Rozdział III

19 2 18
                                    

Podszedłem do niego, spojrzałem mu prosto w oczy i złapałem za policzek.

- Ale ty śpisz na kanapie. - Uśmiechnąłem się złowieszczo, i wskazałem mu palcem kanapę.

Nie wiem jak to zrobiłem bez pojawienia się rumieńców na moich policzkach, szczególnie, że byłem strasznie blisko, a on przez ten cały czas, dalej nie miał na sobie koszulki.

- No dobra, ty tu rządzisz. - Powiedział uśmiechając się, po czym wstał.

Stwierdziłem, że zacznę grać w jego gierki. Gdy chłopak wyszedł z łazienki, był w samych bokserkach. Niby chciałem coś powiedziec, ale wyszło by, że się przejmuję. Udawałem więc, że nic się nie stało. Z tyłu głowy miałem gdzieś myśl, że ciocia może go zauważyć, ale zbyt się tym nie martwiłem.

- Masz naprawdę ładny dom. - Powiedział, zakłócając mi moje myśli.

Miał naprawdę piękną barwę głosu.

- Dzięki. - Powiedziałam, dalej patrząc się w sufit. - W końcu nie ma to jak w domu. - Spojrzałem na niego, z wrednym uśmieszkiem wymalowanym na twarzy.

- Ta... No chyba, że w moim. - Odwzajemnił uśmiech.

- Idę już spać, tobie radzę zrobić to samo. - Powiedziałem patrząc na niego. Naprawdę miał idealne ciało.

- Dobranoc Jake. - Powiedział trochę zaspanym głosem.
                   
                          ^^^^^^^^^

Rano obudził mnie dźwięk bieżącej wody spod prysznica, wtedy do mnie dotarło. Ciocia dalej nie wiedziała, o nocnej widzicie mojego "gościa". Zacząłem przygotowywać jakieś wymówki i historie, na wypadek gdyby moja ciocia miała wejść do pokoju. Leżałem jeszcze w łóżku, i chyba wyglądałem jakbym jeszcze spał, ponieważ Levi wszedł prawie nagi. Jedyne co go zasłaniało, to ręcznik przewiązany przez biodra. Tak prawdę mówiąc, to sam nie wiedziałem, czy chce patrzeć, czy może nie. Kłóciłem się ze sobą w myślach, gdy usłyszałem jego głos.

- Wiem, że nie śpisz. - Zaśmiał się pod nosem.

No bardzo kurwa śmieszne.

- Może byś się ubrał co? - Powiedziałem to, strajac się zakryć mój rumieniec na twarzy. Czułem jednak, że mi to nie wychodzi.

- Myślę, że powinieneś już wychodzić, nie chce aby moja ciocia cie zauważyła. -

Chłopak zdążył już sie ubrać. Miał na sobie czarny t-shirt i ciemnogranatowe szerokie spodnie, które współgrały z jego białymi włosami i czarnymi kolczykami. Wtedy domyśliłem się, że  noc u mnie, była już wcześniej zaplanowana.

- Ty chyba naprawdę lubisz się na mnie patrzeć. - Zaśmiał się.

Nie zamierzałem na to odpowiadać. Nawet nie wiedziałbym co, więc subtelnie zmieniłem temat.

- Dlaczego zostałeś u mnie na noc? - Zapytałem patrząc mu prosto w oczy.

Chłopak przez chwilę milczał. Widać było, że ten temat nie jest dla niego przyjemny, ale ja nie zamierzałem odpuścić, tak jak on, gdy wczoraj się wprosił.

- Nie lubię być w swoim domu, szczególnie jak jest w nim mój ojciec. Nie akceptuje mnie, takiego jakim jestem. - Powiedział cicho.

Nie wiedziałem, że powód jest aż tak poważny. Teraz żałuję że spytałem.

- Rozumiem, wybacz jeśli moje pytanie cię zasmuciło. - Powiedziałem cicho.

- Nie, jest okej. - Wyszeptał. - A ty, czemu mieszkasz z ciocią ? - Zapytał zmieniając temat rozmowy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 19, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I can't help falling in love with you. (yaoi) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz