- godzinę pózniej w szkole-
OSW
na nudnej lekcji Historii pan Gniezno strasznie przynudzal... prawie zasnełam gdy nagle w moją głowę wystrzelił mocno papierek. Zabrałam go i się odwróciłam , jak myślałam był on od Kalisza... pokazałam mu środkowy palec i zajrzałam do liściku o treści
- ja cwelem? Przynajmniej ja nie jestem 60-
znów się odwróciłam do chłopaka i najmocniej rzuciłam w niego liścikiem.. gdy zauważył to Krotoszyn odrazu zaczął pokazywać na nas serca...- juz prawie wstawałam by wydrzec się na Krotoszyn ale nagle usłyszałam głos gniezdna
- KALISZ I OSTROW! ZACHOWUJCIE SIĘ A PO LEKCJI DO MNIE!- mocno sie wkurzył i stuknal ręka w biurko prawie je łamiąc
smutna powiedziałam razem z kaliszem dobrze.. a Krotoszyn się lekko zasmial.
- po lekcji-
ja z kaliszem podeszliśmy do pana od histori i go przeprosiliśmy..- jednak gniezdno powiedział
- przyjmuje wasze przeprosiny ale i tak muszę wysłać was do kozy...- powiedział zadowolony
- idźcie juz na przerwę dzieci..- powiedział zakłopotany gniezdno a dziewczyna i chłopak powoli wyszli...
Gdy juz wyszli z sali ostrow do ściany przywalił Kalisz i zaczęła krzyczeć
- przez ciebie mam problemy teraz!! Przez ciebie!! Nienawidze cię!!!- walnęła go w twarz i sobie poszła.-
- Kalisz lekko poczuł sie smutny i pobiegł za dziewczyna i zabrał ja na dach.. -
- przepraszam..- powiedział z głowa dół gdy złapał za rękę dziewczyny
- przepraszam to za mało! Niszczysz mi zycie!- krzykla lekko i zaczęła plakac..-
- gdy Kalisz to zobaczył mocno ją przytulił..-
- bardzo przepraszam.. juz nie będę sie do ciebie odzywać ani nic dobrze??.- powiedział zmartwiony wstal i zaczął iść w strone wyjścia
- ostrow pobiegł i złapał go za rękę..-
- ja tez powinnam przeprosić..- lekko go przytuliła
- jeśli byś chciał moglismy by zostać przyjaxiolmi...- zasmiala sie lekko
- oczywiście możemy zostać..-
I tak wlasnie ostrow i Kalisz zaczęli sie przyjaźnić..
- szli razem na lody i na zajęcia.. zostawali razem po szkole lub spotykali sie w swoich domach.. a Krotoszyn zaczął pisać o nich fanfiki i sie śmiać z nich ze są parą
[ Krotoszyn to jebany simper bez zycia]
Wkoncu minął miesiąc przyjaźni a Kalisz zaczął coś czuć do ostrowa..
Kalisz wyżalił sie krotoszynowi i nie myslal ze Krotoszyn zrovi takie coś..
Krotoszyn gdy wrócił do domu wyrwał kartkę z najbardziej eleganckiego zeszytu i nakleił na niego słodkie naklejki.. napisał staranie podobnym pismem do ostrowa" drogi kaliszu od dawna chciałam ci to wyznać.. zakochałam sie w tobie od kiedy powiedziałeś przeprwszam... chce z tobą coś więcej niż przyjaźń.. mam nadzieje ze mnie zrozumiesz
Twój Ostrów"| btw jeśli chcecie mg zrobić takie małe opowiadanie co sie działo w kosie i na tych ich spotkaniach! •^• |
CZYTASZ
ZAKAZANA MIŁOŚĆ
Short StoryDwa miasta- Ostrów i Kalisz. Obaj się nienawidzą i w wszystkim konkurują. Wkoncu Krotoszyn jako ich wspólny przyjaciel zaczyna ich ze sobą shipować i wkłada liścik miłosny do szafki Kalisza w imieniu Ostrowa. Kalisz po zobaczeniu Lisciku podszedł do...