Prolog

4 0 0
                                    

Byłam jedną z wielu osób na parkingu mojej nowej szkoły. Tylko jedną z kilkuset innych. Jedną nic nie znaczącą uczennicą w tłumie. I pewnie najbardziej przestraszoną.

Właśnie przeprowadziłam się do nowego miasta kilkadziesiąt kilometrów od Los Angeles. Przyjechałam dzień po rozpoczęciu roku szkolnego.Nie znałam nikogo. Nie wiedziałam też, gdzie jest moja pierwsza lekcja. Matematyka.

Poczułam nieprzyjemny ucisk w żołądku. Jak miałam odnaleźć się w tej szkole? Nie pamiętałam numeru sali, ani nawet nazwiska nauczyciela. 

Rozejrzałam się w tłumie za kimkolwiek kto mógłby też być w jedenastej klasie. Przecież to nie może być aż tak trudne. Musiałam tylko znaleźć jedną osobę.

Nagle na parkingu rozległ się ryk, a tłum rozstąpił się. Chciałam zobaczyć o co chodzi. Na placu stanął czarny motocykl, z którego właśnie zsiadał wysoki chłopak. W oczach niektórych uczniów widziałam strach. Kim był ten chłopak?

Nieznajomy zdjął kask, spod którego wydostały się ciemne włosy. Wydawało mi się, że jest przystojny, mimo że nie widziałam go dobrze.

Nikt nie podchodził do niego. Chłopak wziął tylko czarny plecak i pomaszerował zdecydowanym krokiem do szkoły. Kilka osób odetchnęło z ulgą.

Wróciłam do moich poszukiwań. Musiałam kogoś spytać. Jednak z moją nieśmiałością nie było to łatwe.

-Hej. Szukasz kogoś? - usłyszałam za plecami. W pierwszej chwili pomyślałam, że to nie do mnie, ale kiedy odwróciłam się stał za mną chłopak z niebieskimi oczami i szerokim uśmiechem na twarzy.

-Cześć. Mówiłeś do mnie? - spytałam speszona. Był przystojny. I to bardzo.

-Tak. A do kogo miałbym mówić? No więc szukasz kogoś? - spytał nieznajomy z błyskiem w oczach.

-Uhm nie wiem gdzie mam pierwszą lekcję. Matematykę - wydukałam. Miałam nadzieję, że tylko jedna klasa ma teraz matematykę.

-A w której jesteś klasie?

-Jedenastej - odpowiedziałam. Jego oczy zabłyszczały. Czyżbym czegoś nie wiedziała?

-Ciekawe. Idź na pierwsze piętro i skręć w lewo. Sala numer 123.

-Dzięk... - zanim zdążyłam odpowiedzieć chłopak już zniknął w tłumie. Co było ciekawe?

Nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz