dosyć dziwne życie jakiegoś losowego typka

śmingus dyngus klasowy

Ogl no elo powracam wam z kolejną historyjką nie związaną z sekaiem ale mam to w dupie kurde, a więc no w poniedziałek mieliśmy spotkanie z klasą na lanie się wodą, które było ostro pojebane. Ogl ja i Doorsiara pojechałyśmy sobie razem ale zanik to, to wynalazłyśmy super zajebisty pomysł, wzieliśmy dwie tarcze dla nas do obrony a nas "team" Miał się składać z 5 osób ale 2 nas zdradziły więc były to tylko 3 osoby które pozdrawiam😔 (ta co bije dzieci i doorsiara czujcie się zachwycone) no i jak tam przyjechaliśmy to było już kilka osób które za przeproszeniem były już mokre jak szczury w kanałach ale w porównaniu jak były potem to suche. Jak tam próbowaliśmy dojść to na mnie napadli i byłem już cały mokry.. Ale wracając z innymi było gorzej. Okazało się również że tych tarczy nie możemy używać bo to "oSzUsTwO" (Tak, ale wy już mogliście szarpać za kaptury i wylewać specjalnie wode na łeb a jak was się lekko walnie to się problem robi) (historyjka wzięta z życia😔) i ja jak to ja taka jemota wpadłem do wody nogą jak nabierałem wody do mojego mInI gUnA i buteleczki ufu baka sraka ale były gorsze przypadki. Potem zaczeli się rzucać na siłe do źródełka i dosłownie ja, taki mokry szczur byłem przy nich suchutki. Jakby o japierdole. Jeszcze potem przyjechał Macilla (MACILLA 🔥🔥🔥🔥🔥🔥) (odkleja mnie) i od razu w 1 sekundzie ta dziczyzna na niego napadła, oblali go, potem wrzucili do źródełka oraz podjebali koło z roweru więc ogl pozdro🥰😱