- Co by się nie działo, pamiętaj, że zrobiłem to tylko i wyłącznie dla sławy - odparł głos króla w jego głowie.
Rycerz westchnął tylko cicho.
- Ale z ciebie dupek - powiedział w końcu, owijając się ciaśniej opończą. Nie chroniła go ona przed chłodną nocą na tyle, by mógł ułożyć się komfortowo i zasnąć. Łatwiej byłoby już wędrować przez las, aż nie padnie na pysk, jednak w ten sposób mógł przynajmniej dać odpocząć mięśniom. Pozostało mu w chłodzie czekać, aż zmęczenie będzie na tyle ogromne, że wytłumi nawet ukłucia mrozu.
- Śpij dobrze - odparł młody król, choć żadnemu z nich to już nigdy więcej nie groziło.
a/n: Jest mi smutno i źle, to sobie wrzucę książkę. <3
CZYTASZ
Król // Haikyuu, IwaOi
FanfictionOikawa od zawsze marzył o jednej tylko rzeczy i zawsze była to korona. Marzenie to mogło być z początku, gdy był jeszcze brzdącem, nierozumne, ale nie wyrzekł się go, dorastając. Wybór między życiem a ambicją nie był tak narawdę nigdy wyborem. [fan...