Prolog

26 2 4
                                    

        Na niewielkiej, leśnej polance, wśród blasku księżyca, siedziały koty. Pod ich łapami błyszczało światło gwiazd.

- Co z nią zrobimy?- zapytał ciemnobrązowy kocur o białych łapach i muskularnej sylwetce.

- Jest zbyt młoda by dołączyć do Klanu Gwiazdy- poparła wojownika srebrnoszara karmicielka.

- Macie rację, Wierzbowa Bryzo i Biały Pazurze. Jest zbyt młoda by do nas dołączyć - odpowiedział szary kocur.

- Czyli przeżyje, Gradowa Gwiazdo?- zwróciła się do byłego przywódcy z nadzieją w głosie Wierzbowa Bryza.

Szary kocur pokiwał głową.

- Czyli jeszcze nie zobaczymy się z Srebrnym Strumieniem?- zapytały z żalem w głosie dwie koteczki.

- Jeszcze nie, ale kiedyś na pewno- odpowiedziała swoim córką karmicielka.






Szansa Srebrnego StrumieniaWhere stories live. Discover now