Rozdział 3

21 2 0
                                    

Po lekcjach jak zwykle wychodziłem ostatni z sali. Nikt nigdy na mnie nie czekał, lecz tym razem było inaczej. Oparty o sciane stal Hyunjin. Ewidentnie na kogos czekal, ale na kogo.. w sali zostalem tylko ja. Sam, bez zadnego nauczyciela. Nie odezwałem sie do niego, bo pomyslałem, ze i tak nie zwroci na mnei uwagi. Hyunjin patrzal w telefon, ale gdy uslyszal kroki odrazu podniosl wzrok.
- Felix. Pani Juan znow dala ci opieprz.. pomyslałem, ze moze.. jesli nie masz od kogo wziasc zeszytu, to wez moj. Mysle ze sie rozczytasz. Mam wszystkie notatki, razem z zadaniami domowymi. Mozesz je rowniez przepisac.-lagodnie sie usmiechnal.
Szczerze mowiac nie spodziewałem sie ze Hyunjin sam zapyta sie czy wezme jego zeszyt. Wlasciwie sam mialem do niego napisac, czy nie pozyczylby mi tego zeszytu, a tu on akurat spadl mi z nieba
- Dziekuje Hyunnie...- Hyunjin.. Nie musiales specjalnie czekac, aby mi go dac- nie bylem do kobca przekonany czt moge mowic do niego zdrobnieniem.. nigdy nie bylismy jakos blisko, nawet nie rozmawialismy dluzej niz zamienienie paru slow typu "hej", "co tam", "jak poszedl sprawdzian" i tego typu. Zawsze odpowiadal krotko i zwiezle, nie ciagnal rozmowy, tak samo jak ja. Po prostu nie umialem z nim rozmawiac tak luzno, bez stresu ze powiem cos nie tak i zle o mnie pomysli. Dlatego nie bylem przekonany co do uztwania jego zdrobnienia.

Stay with me || HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz