Kim jestem ?

1 0 0
                                    

Hej chciałam to napisać już dawno temu ale jakoś się nie złożyło, mam nadzieje że nie jest to kolejne podejście, którego nie skończę. Chciałabym coś zrobić dobrze od początku do końca. Trzymajcie kciuki by na końcu tego wszystkiego padło zdanie ,, Tym razem coś dokończyłam ''.

Nie bierzcie wszystkiego dosłownie proszę, to co chcę napisać to prawda, kłamstwo, wyobraźnia, oczekiwania, zawody, wzloty, będzie wszystko co w tym momencie siedzi mi w głowie.

Miałam 13 lat zwykła dziewczyna, która nie wie czego chce. Poznała fajnego chłopaka, który był miły, który był kochany, opiekuńczy i ogólnie idealny, ale.. No właśnie ale, on po prostu był. Tam nie było uczucia namiętności, tam nie było niespodzianek po których nie wiesz czego się spodziewać, nie było pieprzonej adrenaliny. Byłam cicha, poukładana, tak myślałam w sumie wtedy, więc znalazłam takiego samego faceta. Nie żałuję bo krzywdy mi nawet nie zrobił. Ale czy to normalne, że zamiast pragnąć spokoju, pragnie się tej szczypty adrenaliny ? Może i tak, a może da się dać spokój i adrenalinę ? Niedługo później ktoś taki się zjawił. Tylko, że nie było to nawet wcześniej brane pod uwagę. Kochałam Piotrka. Naprawdę. Tylko moja głowa nie należała do jego świata. Dzięki niemu poznałam ludzi, których jako jednych z pierwszych uważałam za przyjaciół. Też wam o nich zaraz trochę opowiem. Później nasze losy się troszeczkę pokomplikowały, ale wszystko w swoim czasie. Wróćmy do Piotrka. Byliśmy już razem ponad rok, więc opowiem wam jak wyglądało, miało wyglądać, mogło wyglądać... A więc, poznaliśmy się na moście, który był niedaleko szkoły. Były tam 3 ławki, które stały dosyć daleko od siebie. Na jednej ławce siedziała para staruszków, którzy spoglądali na gołębie, które razem dokarmiali. Co jakiś czas się do siebie uśmiechali, zerkali na siebie i po prostu byli przy sobie. Druga ławka była taka rodzinna, młoda para z bliźniaczkami o długich blond włosach, a trzecia ławka była nasza. Każdego dnia o tej samej godzinie, gdy niebo robiło się różowe siadaliśmy razem na ławce i wyobrażaliśmy sobie jakby kiedyś wyglądało nasze życie. Wydaje się wszystko romantyczne i idealne ? Też tak myślę, ale to nie było w ogóle tak, ale dość podobnie. Spotkaliśmy się w szkole tak naprawdę na zwykłym ponurym szkolnym korytarzu choć w sumie wtedy na trochę przestał być ponury. Miało być dobrze, właśnie zwyczajnie dobrze, ale kurwa przecież to nie dla mnie. Wmawiałam sobie coś co nigdy nie istniało. Czasami zastanawiałam się co każdy z osobna sobie o mnie myślał, w szkole, w rodzinie. Chciałabym na moment wszystkiego się dowiedzieć. Kiedyś pewnie gdybym to wszystko usłyszała rzuciłabym się pod pociąg, ale teraz chciałabym, zobaczyć to z czego całe życie powinnam się śmiać. Kiedyś przeczytałam na jakimś facebooku czy czymś podobnym, że im więcej osób o Tobie gada tym więcej osób nie ma swojego życia. A teraz patrząc z biegiem czasu znając opinie wszystkich... Moje życie było tak kolorowe, że zabraknie mi życia by to wszystko pamiętać. Jednak do takiego myślenia doszłam dopiero po 9 latach i w sumie jeszcze codziennie walczę ze sobą i tak naprawdę jestem w jebanej dupie, ale chociaż spokojnej. Tak właśnie jestem spokojna. Miałam fajnego chłopaka, 2 lata starszy, śmieszny, zafiksowany na moim punkcie, dobrze gotuje, dba o mnie. Czego chcieć więcej ? Spoko opcja nie ? Pierwsza miłość i te sprawy. Chociaż mój pierwszy pocałunek był z kimś wcześniej i żeby było jasne tylko pocałunek, ale ta historia nie jest warta nawet wspominania. Piszę tą ,, książkę'' w różnych momentach więc być może później jednak wam wspomnę tą historię chociaż nie obiecuję. No to jedziemy dalej. Rok z nim byłam ogólnie rzecz biorąc rok był zajebisty. Poznałam 3 wspaniałych przyjaciół, 3 wspaniałe przyjaciółki. Nie mam tak na marginesie z nikim już kontaktu, a jeden prawdziwy przyjaciel nie żyje, ale wrócimy do tego. O nim opowiem wam na pewno. Wspaniały facet tylko zagubiony. Taki był.

Przyjaciele wtedy miałam wrażenie, że zostaną na zawsze, ale przecież zazwyczaj o każdym człowieku w naszym życiu tak myślimy. Zawsze chcemy żeby było jak najlepiej z tymi, na których nam zależy. Ten czas kiedy ich wszystkich poznałam był jednym z najlepszych czasów w moim życiu. Mieliśmy zajebistą paczkę, która każdego dnia się widywała. Nie ważne co by się działo, zawsze przyjadą, kiedy będzie trzeba dadzą Ci klucze od swojego domu żebyś mógł się schować. Nawet gdyby było między wami najgorzej, nawet gdybyście się nienawidzili, gdy będzie trzeba wystarczy telefon, ale co gdy i na to jest za późno ?????

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 29, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Choćby nie wiem coWhere stories live. Discover now