~ 5 ~

19 3 0
                                    

Nabi

Usłyszałam pukanie do drzwi i w szybkim tępie poszłam je otworzyć.

-Nic ci nie jest dziecko moje?-złapała mnie za policzki i mocno mnie przytuliła.

- Po pierwsze nie jestem dzieckiem, a po drugie nic mi nie jest.

-Dla mnie zawsze będziesz.- powiedziała puszczając mnie z uścisku.

Przewróciłam oczami i poszłam do kuchni nalać nam do kieliszków wina, a w tym samym czasie Mina poszła włączyć telewizję. Mina zostaje u mnie na kilka noc jak to ona powiedziała dla "bezpieczeństwa".

-O patrz! O tej twojej sytuacji mówią nawet w telewizji.

-Pokaż- powiedziałam wskazując szybko na kanapę

-O kurwa rzeczywiście.

Nagle pokazali twarz ludzi którzy do nas strzelali.

TO BYŁ KIM NAMJOON NAJGROŹNIEJSZY SZEF MAFII W KOREI POŁUDNIOWEJ.

Byli tam też jego członkowie.
Nagle Mina wyłączyła telewizję.

-Nie martwmy się, będziesz już jutro miała ochroniarzy więc spokojnie. Wypijmy za twoje bezpieczeństwo.

-Masz rację- odparłam stukając kieliszkami.

I tak nam zleciały trzy godziny. Była już 22.00 a nam się zamykały oczy. Kazałam Minie umyć się, a ja poszłam po niej. Od razu jak wyszłam z pod prysznica wskoczyłam do łóżko i razem zasnęłyśmy.

Rano jak wstałam tylko po to żeby iść do toalety spojrzałam przez okno i już widziałam dwóch napakowanych mężczyzn.

-Ale że tak szybko-spojrzałam i była 4.40 godzina na zegarze.

-Jestem pod wrażeniem.

Kilka dni później

-Napewno nie chcesz żebym została na noc?

-Napewno.

Jezu Mina martwi się jakby nie umiała sama funkcjonować. W pewnej mierze rozumiem, że się martwi ale mam tych ochroniarzy.

-No dobrze ale jakby się coś działo...

-Wiem wiem mam do ciebie zadzwonić.

-Dobrze kochana już idę.

Westchnęła gdy zamknełam drzwi. Wreszcie wolności. Od razu co zrobiłam to poszłam po kubek i zrobiłam sobie moją ulubioną owocową herbatkę. Odłożyłam ją na stół i rzuciłam się na łóżko. Po bodajże 5 minutach usłyszałam pukanie do drzwi. Jak wstałam byłam taka wkurwiona, że biegiem poszłam otworzyć drzwi.

- Kto puka o tej godzinie do moich drzwi!

Gdy powiedziałam te słowa to wtedy poczułam dziwne ukłucie na szyii. Chwyciłam rękę tej osoby, która mi coś prawdopodobnie wstrzyknęła do szyji. Chciałam ją odepchnąć, ale co sekundę miałam mniej siły i oczy mi się zamykały. Ostatnią rzecz jaką pamiętam to jak poleciałam na plecy

Namjoon

Zatrzymaliśmy się trzema czarnymi autami za rogiem jej bloku. Plan był taki Yoongi z Jinem zabijają jej ochroniarzy, a Jungkook i Taehyung wynoszą ją na lekach usypiających. Zwłoki tych dwóch wrzucamy do jednego auta, które jedzie na złomowisko, a drugie ja prowadzę i biorę moje słońce.

Game Of SurvivalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz