~2~

240 9 39
                                    

Per. Polski

Az nagle...
Telefon- HAHA NIE DLA POLSKI SZWAB
Zadzwonił jego durny telefon a jego dzwonek (czy nwm jak się tam pisze) to nic innego jak "du hast" TnT

-oh zaczekaj Polen Mein vater dzwoni- powiedział czarnowłosny i odebrał
-GDZIE TY DO CHOLERY JESTEŚ DO TEGO ZAMIAST CZEGOŚ NARYSOWAĆ NORMALNEGO NA PLASTYCE NARYSOWAŁEŚ CH**A NA CAŁEJ KARTCE TO JESZCZE ŁAZISZ PO KOLEGACH JAKBYŚ BYŁ JAKIMŚ MENELEM KTÓRY SZUKA DOMU I RADZĘ CI WRACAĆ NATYCHMIAST DO DOMU BO INACZEJ BĘDZIESZ ZBIERAŁ ZĘBY Z PODŁOGI- wydarł się przez telefon mojego szwaba (Mojego (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) )
-uhh dobrze tato już wracam- powiedział starszy i się rozłączył
-Orlen muszę niestety iść ale widzimy się jutro w szkole tschüss-
-ohh okej pa pa- pozegnałem się i położyłem na łożku
-kurw@ dlaczego życie jest takie zjeb@n3 że musiałem się zakochać akurat w nim... W synie mordercy.. I użalałem się tak na sobie przez kilka godzin dopóki nie usłyszałem ja ktoś otwiera dzwi.

Poszedłem zobaczyć kto to i to był.... Mój stary.. A DOBRA BO JUŻ MYSLAŁEM ŻE RUSCY MI NA CHATĘ WBIJAJĄ

-oh cześć synku- uśmiechnął się do mnie
-cześć tato :D gdzie byłeś? - zapytałem się
-jaaa byłem u kolegi- ta na pewno pewnie się z imperium lizał.. Albo może coś więcej (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)
-oooołGEJ to ja pójdę spać-
-ale synu jest 19 czy wszystko dobrze? - JAK MA BYĆ DOBRZE?! mój krasz woli jakiegoś żabojada...
-tak, po prostu jestem zmęczony- powiedziałem
-a może jednak zrobić ci rosołku?-
-nie na serio tato czuje zaje- dobrze-
-oh no dobrze synku to dobranoc- powiedział tata
-dobranoc- odpowiedziałem a następnie poszłem do pokoju położylem się na łóżku iiii nie mogłem spać  bo ciągle myslałem o Niemcu..  Ale w końcu głowa się zlitowała i zasnąłem

  ***

Następnego dnia obudziłem A raczej tata już na etapie wkurwienia wołający mnie na śniadanie.. Naprawdę nie chcecie wiedzieć jak on sie wtedy drze....
-już idę tato- powiedziałem głośno i pokierowałem się w stronę schodów i się wyjebałem :/

A jak to zrobiłem? No własnie musiałem OMINĄĆ DWA SCHODKI A NASTĘPNIE POTURLAŁEM (nigdy tego słowa nie pisałem więc proszę nie miejcie pretensji jak napisałam źle) I SPADŁEM NA DUPE
-Ała...
-HAHAHAHA heh nic ci nie jest Lenkija?- odezwała się moja siostra
-nom, czekaj to ty nadal nie w backrooms?-
-nie- powiedziała Licia- ja żyje nie to co w innych fanfikach ✨-
-dobra idź już na śniadanie braciszku bo tėvas zaraz będzie na etapie rzucania w ciebie krzesłami- rzekła siora
-oh okej- powiedziałem i poszłem do kuchni

NO WKOŃCU PAN KRÓLEWICZ RACZYŁ WSTAĆ- wydarł się RON który miał już podnosić krzesło
-yhym no widzisz żyje, nikt mnie nie porwał... Heh-
-No widzisz ale mogło być inaczej- tata to chyba na serio się o mnie martwi
-już nie ważne. Co jest na śniadanie?-
-proszę kanapki z pasztetem- ojciec podał mi talerz i usiadł na przeciwko mnie
-dziękuje- powiedziałem a następnie zjadłem kanapki nie wspominając o tym że Lici nie chciało się na nas czekać i poszła pieszo do szkoły

***

Teraz Polski.. A to znaczy że lekcja z moim tatą yayyy.. Mój tata jest miły, nic nie zadaje, tłumaczy tak by każdy zrozumiał, chociaż jak się za dużo gada albo robi coś co go po prostu prowokuje to może nawet wywalić ucznia z lekcji a nawet Rosja tak kiedyś miał a po lekcjach odrazu miał rozmowę z jego starym i musiał stać na lekcjach bo go dupa bolała od paska...

-ejjjj Polen- odezwał się... NIEMCY?

-Tak Niemcy?~ -zapytałem takim seksownym tonem a ten się zarumienił ÒwÓ

-umm co tu jest napisane...? -

-grzegorz brzęczyszczykiewicz a co? -zapytałem-trzeba to po prostu przepisać-nagle tata zmarł tablice- Już trzeba na pamięć..

-co to było.. Gżegżoż bżęczysniewicz?

-oh czekaj napisze ci- tak jak powiedziałem tak zrobiłem napisałem mu żeby mógł sobie spokojnie przepisać

-Danke- NO JESZCZE DANKE MA TO JA NIE MAM JUŻ NA NIEGO SZANS

-prosz-nie zdążyłem powiedzieć bo przerwał mi ojciec
-Rzeczpospolita Polsko proszę nie rozmawiać na lekcji-
-Dobrze przepraszam ta- proszę pana- (jakby co to prócz Rosji i Niemiec nikt z klasy nie wie że RON to stary Polaka)
Potem na lekcjach już nic nie gadałem ale zamieniłem się jakimiś słowami z niemcusiem (˵ ͡~ ͜ʖ ͡°˵)ノ⌒♡*:・。. I ZAPROPONOWAŁ SPOTKANIE I JAK ZWYKLE (699 słow) SIE ZGODZIŁEM JAJJJJ potem pojechałem z tatą do domu i poszłem spać

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No widzicie postarałam się tera >:3

722 słów

Pierog_z_pod_lozka~

To dzięki tobie ♥︎ (Gerpol) //ZAWIESZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz