Nierozłączni

Plotka

Rose wstała dziś bardzo wcześnie. Była godzina 4 rano, dziewczyna nie mogła już spać i tylko rozmyślała o chłopaku w którym się bardzo zakochała. Chłopak o imieniu Jake nie miał pojęcia że dziewczyna jest w nim zauroczona ale za to Rose nie wiedziała że Jake, również jest w niej zakochany. Gdy była godzina ósma dziewczyna była już w szkole i siedziała na pierwszej lekcji ze swoją najlepszą przyjaciółką Clarą. Clara ciągle coś mówiła do dziewczyny, ale ta ciągle się patrzyła na Jake'a.
-Rose!-krzyknęła Clara-Gdy będziesz tak wpatrzona w niego to nic nie będziesz wiedzieć w tej lekcji, Pani już wołała cię z dziesięć razy a ty dalej nic! Mówiła że dostałaś uwagę.
-Jejku przepraszam cię Clara, masz rację jestem tak w niego wpatrzona że nigdy nic nie zrozumiem z tych lekcji. Muszę się bardziej skupić. Może pójdziemy do mnie po lekcjach? Poduczysz mnie trochę?
-Dobrze, możemy pójść do ciebie. Ale tym razem mnie słuchaj.
-Okej.-powiedziała Rose

Była już ósma lekcja i piętnasta godzina, Rose szła korytarzem J podbiegła do swojej koleżanki mowiąc:
-Hej Michelle! Jak się masz?
-Odejdź ode mnie! Nie sądziłam że jesteś taka podła!
-Ale co się stało? Czy coś zrobiłam?-Powiedziała ze zdziwieniem Rose.
-Jak mogłaś pobić Maye?!-Krzyknęła Michelle
-Co?! Przecież ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobiła! Przecież mnie znasz.
-Najwidoczniej Ciebie nie znam...-Powiedziała Michelle

Nagle podbiegła do Rose Maya.
-No i co? Już nie jesteś taka popularna haha, jedynie popularna jesteś z tego że mnie pobiłaś!-Powiedziala Maya śmiejąc się.
-Nie pobiłam Cię! Obydwie to wiemy.  Czemu mi to robisz?
-Robię Ci to bo ty masz popularność a ja nie! To ja powinnam być popularna a nie ty, ale spokojnie, od tego czasu sięto zmieni haha.
-Opowiem tą rozmowę dziewczyną!
- Myślisz że ktoś Ci w to uwierzy?-Powiedziała maya-Teraz wszyscy są po mojej stronie oprócz ten twojej przyjaciółeczki bo jest naiwna. Ale spokojnie, ja się nią zajmę żeby sobie życia nie zmarnowała.
-Nienawidzę cię... Nie jesteś już moją przyjaciółką..
-Od dawna nie byłam. Myślisz że kiedykolwiek obchodziłas mnie i mi na tobie zależało? Tak? To właśnie się dowiedziałaś że się myliłaś przez tyle czasu.

Rose podbiegła do grupki dziewczyn i krzyknęła.
-Dziewczyny proszę wysłuchajcie mnie!
-Myślę, że nie mamy o czym rozmawiać-powiedziała jedna z dziewczyn.
-Przed chwilą gadałam z Mayą, Powiedziała mi że oszukuje was tylko dlatego że chce moją popularność którą ja miałam.
-Kłamiesz.
Jedna dziewczyna z grupy o imieniu Josephine szepnęła do innych.
-A może ona faktycznie nic nie zrobiła Mayi?-szepnęła Josephine.
-No co ty! Myślisz że Maya by nas okłamała?
-No po niej można się wszystkiego spodziewać, a przecież znamy bardzo dobrze Rose i nie zrobiła by czegoś takiego. Poza tym Maya jest nowa i niewiadomo co wykombinuje.
-Masz rację Jose.-odpowiedziała Jedna z dziewczyn-Ja i Josephine Ci wierzymy i przepraszamy bardzo że byłyśmy takie nie miłe dla ciebie.
-W porządku-odpowiedziała Rose