Wypadek

24 1 0
                                    

Był następny dzień. Rose czuła się strasznie słabo, nagle podeszła do niej Jose.
-Hej Rose! Jak się masz?
-Czuję się strasznie słabo...-Odpowiedziała osłabiona dziewczyna.
-Moze pójdziemy do nauczyciela?
-Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł.
-To może powiedz jake'owi?
-Okej, pójdziesz ze mną?
-Jasne, Chodźmy.

Rose oraz Josephine poszły do Jake'a, który rozmawiał że swoimi kolegami którzy nienaiwdziwli Dziewczyny.
-Cześć Jake.-Powiedziała Rose do ukochanego.
-Cześć księżniczko, coś się stało?
-Weź! Jak ty możesz się z nią zadawać, stary?-Powiedział Przyjaciel Jake'a.
-Przestań!-Odpowiedziała Jake.-Wiec, co się stało?
-Strasznie boli mnie głowa i czuje się bardzo słabo.

Nagle Rose upadła na ziemię, zemdlała. Wyszscy się wystraszyli, a Jose poszła po nauczycieli i po pielęgniarkę szkolną. Wszyscy bardzo szybko się zbiegli irobili co się da. Wreszcie jedna z nauczycielek zadzwoniła na numer alarmowy. Bardzo szybko przyjechała karetka u zabrała Dziewczynę. Michelle, Jose oraz Jake mieli łzy w oczach. Okazało się że dziewczyna chorowała na gprźną chorobę którą naszczescie da się wyleczyć.

Tydzień później Rose przyszła do szkoły. Już czuła się owiele lepiej i była uśmiechnięta, cieszyła się że w końcu spotka swoją przyjaciółkę, znajomych oraz swojego ukochanego chłopaka.

Gdy zaszła do szkoły obrazu podbiegła do niej Maya, jej przywitanie polegało na tym, że zwyzywała Rose od najgorszych. Rose od razu się rozpłakała  i pobiegła do łazienki. Grupa dziewczyn która była obrażona na Dziewczynę, zobaczyła jak Rose biegła do łazienki całą zapłakana.

-Co jej się stało?
-Skąd ja mam to wiedzieć?
-Może chłopak z nią zerwał?
-Czekajcie pójdę do Jake'a.

Clara od razu poszła do Jake'a.
-Cześć Jake!
-O Hej Clara. Widziałaś gdzieś Rose?
-Właśnie ja o niej. Zerwaliście? Bo biegła cała zapłakana do łazienki.
-Chyba nawet wiem przez kogo...
-Jak to?
-Widziałem jak gadała z Mayą przy wejściu, ale zaraz poszłem z chłopakami do klasy. Później jej już nie widziałem.
Nagle zadzwonił telefon, Był to telefon od Matki Rose, Pani Jones powiedziała że Ojciec Dziewczyny miał wypadek. Dziewczyna na chwilę zamarła, a później dostała ataku paniki. Mimo że Ojciec wyżywał się na niej dziewczyna go bardzo kochała. Nagle Michelle przybiegła do dziewczyny, zobaczyła Rose w tragicznym stanie. Starała się ją uspokoić ale wszystko na marne... Rose wtuliła się w przyjaciółkę i po około piętnastu minutach dziewczyna uspokoiła się. Za chwilę przybiegł Chłopak Dziewczyny.
-Rose... Już wszystko okej?
-Tak...-Powiedziała osłabionym głosem.-Boli mnie trochę brzuch.
-Pójdźmy do pielęgniarki.-Powiedział Jake.
-Dobrze.

Gdy już byli u pielęgniarki, Pani podała Rose tabletki przeciw bólowe oraz zabandarzowała brzuch, dlatego że to nie był zwykły ból brzucha... To Ojciec uderzył Dziewczynę w brzuch, wypływało z niego bardzo dużo krwi. Po jakimś czasie było już wszystko dobrze. Dziewczyna starała się zapomnieć o wypadku Ojca, ale nie zabardzo jej się to udawało. Od tego czasu Rose mieszkała u Jake'a.

NierozłączniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz