4

256 6 1
                                    

Pierwsze łzy popłynęła jej po policzkach, gdy po raz kolejny uderzyła w drzwi. Nie w nadziei, że to coś zmieni, ale by się wyżyć. Uderzyła i kopała wściekle, pozwalając sobie dać upust kotłującym się w niej emocjom. Powiedziała, że powinna wziąć się w garść i zacząć działać, ale przez chwilę czuła się zbyt zmęczona, by to zrobić. W końcu odsunęła się oddychaj ciężko, i schyliła się po torebkę, która wcześniej wypadła jej z ręki, by znaleźć telefon i zadzwonić do przyjaciela. Nie zdążyła jednak wyciągnąć urządzenia, bo rozległ się szczęk zamka. Drzwi się otworzyły i okazało się w nich Chase. Początkowo irytacja na jego twarzy zastąpiło zdziwienie, gdy zobaczył kto stoi po drugiej stronie. z gardła josi wydobył się nie kontrolowany szloch będący wyrazem czegoś pomiędzy zaskoczeniem a ulgą. Zdawała sobie sprawę że musisz wyglądać, jak była w skraju szaleństwa, i może faktycznie tak było, ale w tej chwili nie miało to najmniejszego znaczenia.
- zerwałam z zaręczyny – wypaliła, zanim część zdążył chociażby otworzyć usta, gdy zapytać, co tu robi kropka – Nie jestem już narzeczoną Cartera. Jestem wolna.– dopiero w tej chwili w pełni to do niej dotarło. – i powiedziałam też o tym moim rodzicom, więc tak się składa, że jestem również bezdomna – dodała niepewnie unosząc kącik ust w nadziei, że to wywołała jakąkolwiek reakcje z jego strony.
Patrzył na nią nie zdradzając żadnych emocji, i przez tyle bała się nawet, że zaraz zamknij jej drzwi przed nosem.
– nie jesteś wolna – powiedział tylko, na sekundę przed tym, jak jej twarz w końcu rozświetliła się w upragnionym przez nią uśmiechu. – jesteś moja. Zawsze byłaś.

Str 388/389

***
Kocham was do następnego <333
Z góry przepraszam za błędy.

Następny pojawi się już nie długo. Nie stety nie wiem kiedy bo mam dużo nauki ale napewno się pojawią już nie długo ;)

,,All of your flaws&quot;  moje ulubione scenki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz