Berenika wbiegła w pewną uliczkę i schowała się za kontener. Gonił ją jakiś chochlik, któremu zabrała słuchawki. Tak teraz na siebie zarabiała, bajerowała frajerów, żeby postawili jej obiad, kupili jakieś ciuchy, może drogi sprzęt.
Czasami szło łatwiej niż mrugnięcie okiem, bo co 2 osoba w piekle była napalona, ale czasami sam fakt, że jest sukkubem i posiada zdolności uwodzenia nie wystarczał.Tak było w tej sytuacji. Dziewczyna najpierw zaczęła do niego zagadywać, potem zwinne objęła go, zsuwając słuchawki z szyi, i z impetem kopnęła go w jaja. Wykorzystała tą chwile szoku i zwiała, kiedy trzymał się za nie z bólu.
Przeczekała jeszcze 5 minut i lekko się wychyliła. Facet wsiadł do najbliższego busa i gdzieś pojechał.
-Wooh, świetnie!-powiedziała wyciągając słuchawki-I chyba...są do mojego telefonu
Dziewczyna wyciągnęła swój telefon (jedną z niewielu rzeczy jakich nie sprzeda), i podłączyła kabel do słuchawek.
-Heh, może i je zatrzymam...
Kiedy schowała telefon jak na złość zaczęło padać.
-Cholera!-krzyknęła i schowała pod mały, plastikowy daszek. Nie była to dobra decyzja, bo w tej samej chwili daszek się załamał-SZLAG
Zdążyła podbiec pod inny, podeszła pod niego, naciągnęła czapkę na uszy i usiadła opierając się o ścianę. Z bezsilności schowała głowę w kolanach. Życie na ulicy było męczące, nie chciała wynajmować ani kupić kawalerki, bo ciagle słyszała teksty typu:
-I za co ty niby zapłacisz? Może cnotą?
-Skarbie dla ciebie nawet za dolar miesięcznie albo i darmo, jeśli będziesz mi się oddawać~
-A jesteś dziewicą?
-A lubisz na ostro?
-Dla ciebie układ prosty, mieszkanie za seks
I tym podobne.Nie chciała tego robić. Nie miała problemu z bajerowaniem innych, ale nie wyobrażała sobie seksu z osobą, której nawet nie zna, tym bardziej jeśli miałby to być jakiś stary, obleśny dziad. Może to dziwne, jak na sukkuba, ale taka właśnie była. Odkąd jej rodzice zginęli sama sobie radziła, potem została porwana i miała robić w burdelu, ale na szczęście z tamtąd uciekła.
Myślałaby tak dalej, gdyby nie to, że ktoś jej to rozmyślanie przerwał.-Zjebany deszcz, prawda?
Podniosła głowę i zobaczyła impa. Był wyższy od innych, miał białą plamę na twarzy, długie rogi i małe kolce na ciele. Nosił czarny płaszcz z czerwoną czaszką i czarno-czerwone buty na obcasie.
Patrzył na nią z uśmieszkiem na twarzy-Proszę?-odpowiedziała zmieszana dziewczyna
-Pytałem czy ty też uważasz, że ten deszcz jest zjebany-odpowiedział szybko-Dla bezdomnych to chyba już szczególnie
-Może i tak, a co? Czemu to cię tak obchodzi?-spytała zirytowana
-W sumie to nic, ale ci się przyglądałem-odpowiedział. Widział, że dziewczyna zdenerwowana się podnosi wiec szybko dodał-W końcu prawie codziennie śpisz pod moją firmą. Codziennie też znajdujesz jakiegoś frajera, którego skroisz z kasy, chyba że sam ci postawi, czyż nie?
-No, ja...-nie wiedziała co powiedzieć-Nawet jeśli to co?
-Powiedz skarbie, nie wolisz mieć normalnej pracy i mieszkania?-spytał dziwny demon
-Jeśli chodzi o seks to zapomnij!-krzyknęła oburzona nastolatka
-Wiesz, zaliczyłem wiele, ale możesz być spokojna-odpowiedział-Nie wyrucham cię
*Nie wyrucha mnie?*
-Berenika: To...czego chcesz?
-#: Dać ci pracę. Z mieszkaniem gorzej, ale prace, jak najbardziej. Obserwowałem cię i myślę, że nadawałabyś się do mojej firmy
-Berenika: A...co bym musiała robić?
-#: Zajmujemy się zabójstwami ludzi. Wchodzisz w to? Czy zostajesz tu?
Berenika zaczęła myśleć. I tak jako sukkub pewnie miałaby z nimi styczność. A mieszkając w piekle przyzwyczaiła się do rozlewu krwi.
-Zgoda-odpowiedziała-Ale wolałabym na początek, no nie wiem...nie zabijać. Dałoby się?
-#: Hm...W sumie czemu nie. Jestem Blitz, o jest nieme
-Berenika: Jakie o?
Spytawszy się, podała mu rękę-Blitz: Dokładnie! No, ale nie stójmy jak debile na środku, choć ze mną
Po czym razem weszli do budynku
***
Dziewczyna rozglądała się po wnętrzu. Było całkiem przyjemnie ozdobione. Kiedy weszli w środku siedziały dwa inne impy i jedna wilczyca.
-Dobra kochani słuchać!-powiedział skacząc na stolik do kawy-Mamy nową pracownice-po czym wskazał palcem na dziewczynę-No dziecinko przedstaw się, bo z tego wszystkiego sam się nie pytałem.
Te dwa impy i dziewczyna podeszły do niej.
-No to ten...-zaczęła Berenika-Berenika-i wyciągnęła do nich dłoń
-Millie, miło poznać-odpowiedziała pogodnie demonica podając rękę
-Moxxie...-odpowiedział zmieszany demon-Sir...ona jest dzieckiem. Jesteś pewien, że sobie poradzi?
-Moxxie już nie histeryzuj, bo pomyśle, że ci ktoś jaja uciął-zażartował Blitz
-Szefie, bez urazy, ale twoje zachowanie jest!-
-Kochanie spokojnie...-powiedziała Millie dając mu buziaka w policzek
Berenika w tym czasie podeszła do 2 dziewczyny. Ta była piekielnym ogarem.
-Berenika-powiedziała wyciągając rękę
-Loona-odpowiedziała obojętnie wilczyca
*A wiec to tak będzie wyglądać? No cóż, już się zgodziłam, a to może być całkiem ciekawe*
Imię i nazwisko: Berenika Spicy
Gatunek: Sukkub
Wiek: 14 lat
Orientacja: Demisexual
I narazie tylko tyle :3*Dajcie znać jak wam się podobało i do zobaczenia w kolejnych rozdziałach*
CZYTASZ
,,Rogi do góry'' <<Helluva Boss Fanfiction>> (ZAWIESZONE)
FanfictionSukkub, 14-letnia Berenika, mieszka i żyje na ulicy w Imp City. Jest sierotą, która niedawno uciekła z burdelu. Pewnego dnia, pewien chochlik, Blitzø proponuje jej w prace I.M.P. Dziewczyna korzysta, a jej życie ponownie obraca się o 180 stopni. ‼️U...