Matematyka
Największa kara, która uczniów dotyka
Siedzisz i czekasz jak na skazanie
Bo niezrozumiałe jest każde równanie
Wbijasz wzrok w zegar i dzwonka wyczekujesz
A kiedy zawołana zostaniesz do tablicy, bzdury recytujesz
Pole trójkąta – kto by to zapamiętał?
Kto się nie nauczył ten niestety popamiętał
Ułamki to też niezła heca
Jak nie wiesz gniew pani aż ogień wznieca!
Zeszyt wzorów – dodatkowe kilogramy*
Jeśli pusty, to złości pani doznamy
Niestety każdego klasowego głuptasa
Nauczycielka załatwi twierdzeniem Pitagorasa!
I pamiętaj: gdy nie pamiętasz liczby Pi
Od razu uciekaj za szkoły drzwi!
*- moja pani z matmy kazała nam założyć 2 zeszyt, w którym zapisujemy wszystkie wzory i własności /: