krip 420 i marihłana

1.1K 36 24
                                    

Ide sie przejść bo tu nie wytrzymuje psyhicznie-powiedziq grażyna tak aby wszyscy słyszeli
Ale jest juz pużno -powiedziała blanka solo solo
Ake mnei ro jusz nie obchodzu nara-powiedziamq grażyna jednocześnie wyhodomc
Przejde sie tom wcale nie podejrzqnom ciemnom uliczkw-powiedziałw w myslach
Nagle zaczepil jom jakiś krip
CZEGO HCESZ-grażyna warkneła gardłowo
Nieznajomy dał jej małego skrenta muwionc marichłanw 420
O co ci godzi wgl XDDD-powiedziała grażyna ale nieznajomy uciekł
Acha qle krip- powiedziała
Grażynq postanowiła pójść do domu poniewaz nie miqłw juz nic do roboty
Idomc pomysłała - hmm a moze z tym 420 chodziło o 4:20 zajaram wtedy ciekawe co to jest -
Gdy wezzła do domu odrazu pobiegła do swojego pokojó i sptawdziła godzine -4:10 - powiedziała
Dobrq pobiegne po zapalniczke lqsuczita hyba ma
-LASUVZITA DAWAJ ZAPALNICZKE- grażyna warkneła gardłowo
-- boże łap- powiedziała lasuczita jednocześnie żucajomc zapalare
Gdy Grażyna złapała odrazu pobiegła do pokoju
I sprawdziła godzine -4:19-

___________
Hehrh i zostawaiam was z tym część 2 tego roździału jutro

rodzina groszy/ kredyt / Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz