o. ucieczka?

178 17 8
                                    


❪ ᛞ ❫

⋆。˚ ❪ ROZDZIAŁ ZERO ❫ ᵎ⌇
ucieczka?

Siedział przez dłuższą chwilę, wpatrując się bez sensu w ścianę swojego pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Siedział przez dłuższą chwilę, wpatrując się bez sensu w ścianę swojego pokoju. Tak, jakby miała ona magicznie pomóc rozwiązać mu wszystkie jego problemy.

Co, niestety, nie miało się stać. Ściany w końcu nie potrafili mówić ani myśleć. Nie były żywym organizmem, więc tym bardziej, nie mogły pomóc Czkawce w rozwiązaniu jego rozterek.

Westchnął ciężko pod nosem kolejny raz. Miał poczekać w domu na ojca, który chciał osobiście porozmawiać z synem. Czkawka szczerze zdziwił się, gdy to usłyszał. W końcu Stoick rzadko kiedy chciał to robić (jeśli nie liczyło się czasu, gdy to musiał wygłaszać mu kazania).

Nie pomagała świadomość tego, że szatyn domyślał się, o czym chciał rozmawiać ojciec. A to natomiast sprawiało, że nastolatek automatycznie chciał skorzystać z okna w pokoju.

Oczywiście, że chodziło o smocze szkolenie. W ostatnim czasie tylko o nie chodziło. Tylko ono się liczyło dla ojca. By w końcu jego jedyne dziecko mogło się wykazać oraz pokazać, że jednak ma w sobie to coś. Że jest prawdziwym wikingiem.

Problem zaczynał się w tym, że Czkawka nim nie był. I doskonale sobie z tego sprawę już zdawał. Wiedział, że nigdy nie będzie w stanie sprostać wymaganiom ojca. Że nigdy nie będzie w stanie zabić smoka. Niespecjalnie.

Spanikowany zeskoczył z łóżka, gdy usłyszał charakterystyczne skrzypienie drzwi chaty.

Stoick wrócił do domu. A Czkawka nadal nie był gotowy na tą rozmowę i naprawdę zaczynał żałować, że w ogóle tutaj czekał. Mógł posłuchać swojego głosu w głowie, który kazał mu od razu uciekać z osady do lasu. A później z wyspy-

Z paniką w oczach, wpatrywał się jak porażony w drzwi, jakby samemu czekając na swój własny koniec. Bo nie wiedział, jak inaczej miałby to nazwać.

Będzie się musiał przyznać ojcu do tego, że jego syn naprawdę jest chodzącą porażką, która nie potrafi nawet potrzymać najprostszej tradycji plemienia.

Oraz że oszukiwał na smoczym szkoleniu, i tak naprawdę, to Hofferson powinna je wygrać... i byłby bardziej niż szczęśliwy, mogąc oddać jej swoje miejsce. Naprawdę. Oddałby jej to ze szczerym uśmiechem na twarzy, jeszcze pogratulowałby. A po tym by się ukrył na miesiąc w lesie, żeby tylko ojciec go nie dorwał.

Zrobił dwa kroki w tył, gdy zaskrzypiały schody. Modląc się już do wszystkich bogów, żeby przygotowali mu już miejsce u siebie. Oraz że rezerwuje pokój obok matki. Przynajmniej będzie mógł się z nią znów zobaczyć niedługo-

Prawie potknął się o własne łóżko, a raczej jedno kąt, gdy wykonał kolejny krok w tył. Przy okazji, w ostatniej chwili uratował się od bolesnego wylądowania na ziemi. Oraz mimowolnie zamknął oczy, mocno chwytając się owego kąta, gdy drzwi zaczęły się otwierać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 27, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Friend of dragons     ʰᵗᵗʸᵈOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz