Rozdział 1

10 1 1
                                    

Pewnego wiosennego dnia w Warszawie lew Kamil siedział sobie na skale i rozmyślał. Patrzył jak tygrysy się biją i zdał sobie sprawę że nie pasuje tu on by brykał, skakał a tu nie ma miejsca. Wie że nie da się z tąd uciec.

- Kamil bo zaraz wszystko zjedzą - usłyszał głos lwicy Kasi

- Już idę- odpowiedział

Podeszedł do koryta ,,same resztki''powiedział. Z obrzydzeniem i zniechęciom jadł.

- Kamil?-zawołała Kasia

- Co?- odpowiedział Kamil

- Nie zapomni o tym że ludzie zaraz będą trzeba ładnie stanąć- przypomniała Kasia

- Wiem robimy to zawsze- oznajmił

- Co jest nie poznaje cię- zmartfiła się Kasia

- Czy tylko ja myślę że tu nas wykorzystują?- powiedział jednym tchem

- Nigdy nie myślałam o tym- odpowiedziała

- Może uciekniemy tak będzie nam lepiej?- zapytał Kamil

- Nie wiem czy to dobry pomysł- zaprzeczył Kasia

- Wobraś sobie życie na pustkowiu tylko my a nie my i ludzie tam możemy wszystko- powiedział zamarzony

Stwierdzili że pójdą po radę do starego krokodyla. Niestety jakoś trzeba się dostać do krokodyli. Kasia wpadła na pomysł żeby przeczekać dzień i pójździ w nocy. Kamil wzioł to za dobry pomysł.

Przeczekali dzień Kamil był cały zestresowany w końcu da z tąt nura. Kasia obmyśliła plan aby przeskoczyć mur. Kamil mówi że to głupi pomysł a Kasia że to jedyne wyjście z tąd. Kamil wzioł rospend i skoczył prawie wpadł ale szybko wyrobił się. Gdy się odwrócił już Kasia była za nim.

Natychmiast pobiegli do krokodyli i poprosili o starego krokodyla. Ledwo doczołgał się do nich.

- Czego chcecie- odezwał się stary krokodyl

- Przyszliśmy po radę w sprawie ucieczki z tąd do Afryki- powiedzieli

-Polecam wam dojść do portu tam jutro rano odpływa statek do Afryki- odpowiedział krokodyl

- Jutro? ,ale mamy pecha- stwierdził Kamil

- Możecie u nas zostać schowacie się w jaskini- zaproponawały krokodyle

- Dobrze- odpowiedziały




Przepraszam za błędy mam nadzieję że się podobało czekajcie na więcej część

Dzika PrzygodaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz