Rozdział 2

8 0 0

przez motylkot

autorstwa @motylkot

Kamil i Kasia z jaskini obserwowali co robiom krokodyle. Tylko popisy i sztuczki,,serio to ich sprowadza" zdziwił się Kamil. Miał rację.

Nadeszła noc Kamil i Kasia przeskoczili przez płot. Nie wiedzieli w którą stronę iść do portu. Nagle usłyszeli stukanie w metalową bramę. Podeszli i zobaczyli tygrysa który prubuje uciec przez wejście dla pracowników.

- Co ty robisz?- zapytała Kasia

- Próbuje uciec z tąd- odpowiedział tygrys

- My też- potwierdzili

- Jestem Kuba pomorzecie mi- spytał tygrys

- Z chęcią- odpowiedział Kamil

Pomogli mu się wydostać ,,W te stronę " powiedziała Kasia. Starali się unikać ludzi i samochodów. Wtedy zobaczyli człowiek który się nie bał. Zdziwili się bo zawsze ludzie wiali jak byli poza swoimi klatkami. A ten normalnie podeszedł do nich i otworzył swoją walizkę. Powiedział ,,Wchodzicie zanim ktoś was zauważy". Nie chcieli wchodzić ale Kamil wierzy mu że chce im pomudz. Kamil wszedł a Kasia z Kubą
za nim. Nagle poczuli trawe pod łapami.

- Ale tu pięknie- powiedziała Kasia

- No wiem- odpowiedział człowiek

- Ty nas rozumiesz- zapytał Kuba

- Pewnie- odparł

Byli ździwieni że ktoś ich rozumie człowiek zagwarantował im miejsce do spania. Wnętrze walizki było jak wielka dżungla. Drzewa krzewy i inne zwierzęta. Kuba zauwarzył tygrisice. Od razu do niej podszedł. Kami skomentował ,,to przeznaczenie". Zostawili Kubę samego z tygrisicą a oni poszli za człowiekiem. Pokazał im mini sawwane. Było więcej lwów. Zajeli jakieś skały do spania. Kasia się bała zasnąć ale Kamil ją przytulił.

Mam nadzieję że się podobało 3 rozdział będzie niedługo