(2)Nowy pracownik firmy

59 8 1
                                    

Tego ranka wstałem dość wypoczęty, dziś miałem zoabczyć tego blond włosego chłopaka który od spotkania w pracy chodzi mi po głowie, nie mogłem przestać o nim myśleć, nie wiem czemu nie zauroczyłem się w nim to na sto procent ale jednak chłopak był bardzo ładny i w moim typie z wyglądu ,nie oceniam z wyglądu ale on był naprawdę śliczny. Jescze tak przez chwile myślalem, a po chwili poszedłem do łazienki i ogranac się do pracy. Po wyjściu z łazienki i rannego prysznica , poszedłem do szafy i wybrałem z niej to co zawsze do pracy zakładam . Po chwili gotowy wyszedłem z domu i skierowałem się do auta, rano nigdy nie mam czasu na śniadanie a nawet jak mam to go nie jadam, ale zawsze po drodze do pracy zaglądam do mojej ulubionej kawiarni po kawę . Po odbiorze kawy kieruje się do pracy tak tez jestem teraz w drodze, droga do pracy nie zajmuje mi długo więc szybko zawsze jestem i się nie spóźniam,tak tez po chwili zaparkowałem na moim miejscu na parkingu przeznaczonym tylko dla ważnych osób w firmie, wysiadłem z auta i skierowałem się do dużych szklanych drzwi w mojej firmie. Wjechałem windą na piętro gdzie znajduje się moje biuro . Wszedłem do biura i zobaczyłem papiery które ma podpisać nowy pracownik, usiadlem na moim fotelu przy dużym biurku i przeglądać papiery .

♡♡♡

Przeglądałem tak papiery i nie mogłem się wogóle skupić moje myśli ciągle wracały do uroczego piegusa. Po chwili usłyszlem pukanie do drzwi powiedziałem szybkie "proszę" i czekałem aż osoba wejdzie. Nie spodziewałem się kiedy zobaczyłem tego uroczego blondyna.

-Dzień dobry , miałem się skierować do Pana biura-powiedział szybko a mi przypomniało się że miał dziś przyjąć podpisać papiery o pracę .
-Tak tak dzień dobry, proszę usiąść na fotelu tam i już idę do Pana z papierami .-ocknołem się i szybko wziąłem papiery do podpisania . Usiadłem obok niego na drugim fotelu podałem mu je i długipis czekając aż je podpisze .
Zobaczyłem że chłopak że podpisał i wziąłem je, przeglądelm jezcze raz i odłożylem na stolik.
-Dobrze, Dziękuję mam nadzieję że będzie nam się dobrze pracowało, mam nadzieję że nie będzie panu przeszkadzać, jak będę pana wzywał do siebie czy prosił o załatwienie czegoś, jest Pan panie Lee moją prawą reką.-dodalem po tym jak chłopak że podpisał.
-Jasne nie mam z tym problemu i nie będzie mi to przeszadzać, pisałem się na to przychodząc tu z nadzieją.-powidział i uśmiechnąl się do mnie. Oddałem uśmiech i dodałem szybko .
-Musze pana poznać bliżej a pan musi mnie, prawdo podobnie będziemy spedzać razem dużo czasu więc pozwoli pan że zadam kilka pytań.-nie powiedziałem tego bo musimy się bliżej poznać, ja chciałen wiedzieć o nim więcej.
-Jasne nie ma problemu proszę pytać.-ucieszylem się słysząc to że mu to nie orzeszadza.
-Co lubi Pan robić w wolnym czasie?
-Kocham piec,chodzić na spacery,słuchać muzyki,tańczyć i to chyba tyle.
-Dobrze, Jaki jest Pana ulubiony wykonawca?
-Twice
-O, mój też haha, Dlaczego wybrałeś akurat moją agencje?
-To dość ciekawe pytanie, no coż śledziłem Pańską markę kosmetyczną i bardzo lubię pana kosmetyki to są chyba jedyne jakich używam w domu, no cóż są śliczne z wyglądu i rewelacyjne do urzytku, sądziłem że mam małe szanse na pracę tutaj ale podjąlem się marzeń i tak teraz pracuje już oficjalnie w tej firmie.
-Dosc imponujące, nie spodziewalem się że pracowanie w mojej firmie może być Pana marzeniem, tak naprawdę kto by nie chciał być w popularnej fimier jak moja.
-Nie, nie , niech mnie Pan źle nie rozumie, nie chciałem pracować tu bo jest popularna po prostu kocham pańskie kosmetyki .
-Miło mi to slyszeć. Poda mi pan swój numer telfon żebym wyrazie czego dzwonił?
-Jasne,jasne-odpowiedzial mi blondyn i wziął mój telefon który mu podałem, patrzyłem jak wystukuje cyferki swojego numer i po chwili oddaje mi telefon. Usmiechnąlem się pod nosem, chłopak to zauważył bo też się usmiechnąl. Polubiłem tego chłopaka, jeszcze przez chwilę rozmawialiśmy i pokazałwm chłopakowi gdzie co jest . Po tym wszystkim dałem mu co ma mieć ze sobą, czyli między innymi plakietkę,kartę i klucze . Chłopak pożegnał się ze mną i wyszedł mówiąc że się przygotuje na pierwszy dzień pracy jutro . Polubiłem go, był bardzo w moim typie ale nie chciałem się zakochać, nie w nim, i nie teraz.

♡♡♡

Siedziałem już w domu i oglądałem jakąś dramę, tak jak zazwyczaj po pracy. Ale dziś. Dziś nie umiem się skupić. W mojej głowie było tylko jedno. Lee Felix. Lee Felix. Lee Felix. Robiłem cos żeby nie mylśleć o piegowatym blondynie a jednak moje myśli ciągle do niego wracały to było jak bumerang. Miałem dość. Nie mogłem się zakochać nie w nim!!!. Głowa mnie bolała już od tych wszystkich myśli ,miałem dość tego jak się czułem przy piegowatym i uroczym blondynie. Na dodatek muszę go widywać codziennie w pracy. Gdybym tylko mógł cofnąć czas nie zatrudnił bym go. Kurwa nie mogłem się na niczym skupić mam dość. Wyłączyłem dramę i poszedłem do swojej sypialni. Sprawdziłem czy mam ustawiony budzik. Tak jak zawsze mam. Wziąłem z szafki nocnej moje sluchwaki i połączyłem je z telefon . Puściłem sobie Somi nie chcialem słuchać twice też zespół kojarzył mi się z nim . Tak też zasnąłem chiwle po tym jak włączyłem pierwsza piosenkę na mojej playliście piosenek Somi.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Prawdo podobnie wrzucę jezcze z 3/4 rozdziały. Trochę to z opuznieniem wrzucam ale watt mi się zepsuł.
Mam nadzieje że rodział git.

Nie obraźcie się za to co będzie pożniej;(.
N.
905 słów

Sun or Moon•hyunlix~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz