Nadszedł dzień ukończenia roku szkolnego . Byłam strasznie zrospaczona tym że stanę się zła królową ale niestety nie mogłam już nic poradzić żeby tak się nie stało.Ale przynajmniej Apple jest szczęśliwa a to chyba najważniejsze tak myślę...Następnego dnia stało się sami wiecie co..tak tak utrułam Apple White I oczywiście została pocałowana i tym obudzona przez Darling Charming ( nawiązanie do pocałunek z Filmu "Smocze igrzyska " gdzie przeznaczonym księciem apple ona została) I tak dalej bla bla bla i miała to swoje szczęśliwe zakończenie ale potem co mnie uradowało i jednocześnie ucieszyło Apple White powiedziała poddanym że to nie ja ją otrułam i no zwaliła winne na jakąś inną osobe która była według poddanych inna osoba podejrzana w sprawie jej otrucia ,poddani jej uwierzyli . Apple dała mi pokój w jej pałacu i wszystko szło świetnie , szczerze nie spodziewałam się tego po Apple ale jestem jej za to wdzięczna bo okazało się że i ja będę miała swoje " żyli długo i szczęśliwie".