Rozdział 1

13 0 0
                                    

                            Minął już tydzień od tragicznej informacji o zdrowiu Alex, a ona była coraz bardziej zmartwiona jak ona przekaże to dzieciom i mężowi. Wracając do domu pomyślała, że kupi dzieciom trochę słodyczy, a mężowi jego ulubione piwo. Po skończonych zakupach udała się do domu. 

Weszła do mieszkania odłożyła klucze na półkę w przedpokoju i poszła zrobić obiad. Ugotowała makaron, zrobiła sos pomidorowy i upiekła mięso zmieszała sos z mięsem i wsadziła do lodówki. Spojrzała za zegarek była trzynasta czterdzieści pięć. Pomyślała wtedy, że się przebierze, bo była w białej koszuli i  czarnych eleganckich spodniach. Przebrała się w biały podkoszulek i w szare spodnie dresowe. Włosy spięła i niechlujny kok. Ubrała szybko pierwsze lepsze trampki chwyciła kluczyki do auta i zamknęła mieszkanie i pojechała do przedszkola po dzieci.

Odbierając dzieci z przedszkola zapytała ich czy, by nie chciały pójść na  lody one oczywiście bez słowa sprzeciwu przytaknęły i pobiegły do budki z lodami. Dzieci szybko kupiły i zjadły lody a potem błagały swoją mamę, aby mogły pójść jeszcze na plac zabaw. Oczywiście Alex się zgodziła ale zaznaczyła, że idą na góra piętnaście minut. Dzieci przytaknęły i pobiegły się bawić. Po piętnastu minutach wszyscy siedzieli już w samochodzie i wracali do domu. 

Alex otworzyła drzwi mieszkania przepuszczając dzieci najpierw, a one zdjęły buty i razem z plecakami rzuciły w kont. Alex wpatrywała się w dzieci które po chwili wbiegły do kuchni. Alex pokiwała głową z irytacją poukładała ich buty i odwiesiła plecaki. A potem sama weszła już do kuchni umyła ręce i nałożyła dzieciom obiad sama przedtem zjadła więc poszła do salonu oglądnąć swój ulubiony serial.

Po zakończeniu oglądania poszła do kuchni zmyć naczynia. Potem zapytała się dzieci czy pani z przedszkola coś zadała ale oni powiedzieli, że nic. Wyszła z pokoju dzieci spojrzała na zegar była szesnasta trzydzieści pięć dziwiła się, że jej męża nie ma bo zawsze przyjeżdża o szesnastej. 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak myślicie dlaczego mąż Alex nie wraca? 

It's your timeWhere stories live. Discover now