Minji zaspanym krokiem podeszła do drzwi i spojrzawszy z srzywioną miną przez wizjer otworzyła drzwi. Przed nimi stała ta sama dziewczyna która kilka godzin temu otrzymała wizytówke. Dziewczyna wyglądała na pijaną, zapach alkocholu był wyraźnie wyczuwalny od niej, jej włosy były bardziej poszargane a jej mina tylko potwierdzała jej stan. Pijany uśmiech wyglądał na niej nawet nie najgorzej a czerwona miniówka ubóstwiała jej sylwetke.
-Eunhui? Co ty tu robisz?- zapytała Kim szeroko otwierając drzwi. -Alkohol od ciebie jedzie-
-Przyszłam odwiedzić moją królewne, nie wolno mi?- zapytała owijając swoje ręce wokół szyi Kim. Eunhui była niższa od Minji przez co wręcz powiesiła się na dziewczynie.
-Nie nazywaj mnie tak- dziennikarka przyciągnęła idolkę do środka po czym zamknęła drzwi
-Nioooo weeeeźź~ Nie dziw się że cie tak nazywam-
-Zamknij się- dziewczyna usadziła Eun na kanapie.- Po co tu przyszłaś-
-Jesteś strasznie nie kulturalna- powiedziała udając obrażoną.
-Kto ciebie o to pytał?- dziewczyna wybrała się do kuchni. -zimnej wody? ciepłej wody?-
-Zimnej- powiedziała dziewczyna pijanym krokiem wstając z kanapy i spacerując po salonie.
Minji wyjęła z lodówki dużą butelkę zimnej bo zmrożonej delikatnie wody i nalała ją do szklanek. Jednej dla siebie a drugiej dla gościa. Nie podobała jej się ta wizyta sama woli pisać niż rozmawiać a co gorsza jak ktoś jej się podoba. Nie w pracy zawsze jest mniej uczuciowa i nie chce aby ktokolwiek uważał że ją złamał. Wróciła do salonu stawiając na stoliku kubki. Gdy odwróciła się zamarła w bezruchu. Jeżeli można znaleźć jedno słowo opisujące zepsucie całego planu i wydanie się potencjalnym wrogom, można by było tak określić tą sytuację. Eun wpatrywała się w tablice korkową z całym jej zespołem rozpisanym, wszystkie pytania ze wszystkich wywiadów jakie opublikowano albo tego w którym uczestniczyły pink Paradise I Kim.
-Masz obsesję na moim punkcie? Jakie to słodkie!- powiedziała Eun delikatnie odwracając głowę do dziewczyny. Jej pijany uśmiech rozszerzył się a oczy delikatnie przymknęły.
-To nie obsesja, a co gorsza nie ja TWOIM punkcie, nie jesteś tu jedyna- powiedziała dziewczyna zdejmując tablice i kładąc ją tyłem do góry w kącie pokoju.
-Minji~ kogo ty chcesz oszukać?- zapytała idolka przysuwając się do dziennikarki na tyle blisko aby dziewczyna mogła poczuć jej oddech na sobie. -Samą siebie czy mnie?-
-Eunhui, za kogo ty mnie masz?- spytała robiąc krok w tył. Jeżeli jej brat nauczył ją czegoś to tego że pijane osoby nie są sobą i wsyztsko co robią może być winą alkocholu we krwi. Nikt nie ma prawa zrobić nic nawet pod zgodą pijanej osoby albo przyciśnięciem z jej strony. Eunhui przewróciła oczami.
-Jesteś strasznie nudna- idolka rozsiadła się z powrotem na kanapie. -Pilot! Mam oglądać czarny ekran?- Minji wzięła głęboki oddech.
-Poszukaj go sama a jak coś nie pasuje to wypad, to mój dom- powiedziała zkładając ręce. Idolka zdecydowanie zbyt dziwnie się zachowywała. Więc dziewczyna udała się do łazienki.
Minji nie musiała długo czekać na to aby Eun zawołała ją. A na brak odpowiedzi zareagowała nawalaniem w drzwi łazienki. Kim nie zdążyła się nawet umyć a jedyne co zdążyła to umycie i wypłukanie zębów.
-Minjiii!- krzyknęła dziewczyna w momencie otwarcia przez dziennikarkę drzwi do łazienki.
-Czego ty kurwa chcesz- zapytała wyjmując z ust szczoteczkę do zębów w kucyki pony.
-Pomyślałam że może byśmy coś obejrzy- Eun nie dokończyła bo Minji zamknęła jej drzwi przed twarzą. -My...- zrezygnowana wróciła do siedzenia na kanapie.
Kim wzięła kąpiel a gdy tylko skończyła słyszała z drugiego pokoju szloch dziewczyny, płakała cały ten czas przecież minęło już kilka naście minut? Podczas ubierania się Minji zdała sobie sprawę że przecież jest szansa że ona też robi coś złego. Morduje albo handluje czym nie powinna? Pracuje jako kobieta do towarzystwa czy co? Eun jest w to zamieszana ale jest zamieszana w co? Co jeżeli to nie jest prawdziwa ona znaczy nie prawdziwe uczucie tylko udawane. Ale jakie uczucie? Przecież znają się strasznie krótko ona po prostu się upiła... I w tym momencie do głowy przyszło jej jeszcze jedno pytanie. Skąd ona znała jej adres? Nie udostępnia go nigdzie ale to nigdzie, nie wstawia zdjęć z domu. Skąd ona wiedziała gdzie się wybiera? Minji już miała iść zapytać ale zdała sobie sprawę że jeżeli to chytry plan aby ona poddała się ze śledztwem to jak usłyszy takie pytanie jak ,,skąd ty w ogóle kurwa masz mój adres?" Zapewni jej a raczej zabierze jej jakąkolwiek nadzieję na to że to przeżyje. Nie wiemy z kim ona współpracuje. Ale pijanych się nie wypytuje. Eh Kim zmęczyła się tym rozmyślaniem. Ubrana w swoją czarną koszulę nocną na ramiączkach wyszła z łazienki po czym podeszła do płaczącej dziewczyny.
-Albo stąd wyjdziesz albo idziesz spać. Sąsiedzi będą mnie znowu przeklinać za oglądanie telewizji do późna- starała się nie wypaść na podejrzewającą dziewczynę o cokolwiek a raczej na "sekretnie" adorującą ją. Może uda jej się przechytrzyć mistrza tej brudnej gry? Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko dalej płakała. Minji wzięła głęboki oddech po raz setny, wyłączyła telewizję po czym wzięła Eun na ręce tak jak przenosi się żone przez próg domu według wielu kultur. Eunhui przytuliła się do dziewczyny a ta próbowała nie ukazać rumieńca ani nawet uśmiechu który się wymuszał na jej z pozoru poważnej i kamiennej bez wyrazu twarzy.
Kim położyła dziewczynę w łóżku po czym po chwili zastanawiania się zgasiła światło i położyła się obok kierując się w stronę swojego gościa. Eun zauważyła dziewczynę i szybko przytuliła się do niej. Minji próbowała nie reagować ale przypomniała sobie swój własny plan. Spraw że pomyśli że łapiesz się w jej pułapkę. Przytuliła dziewczynę kładąc na niej też swoją nogę zgiętą w kolanie. Miała taki zwyczaj że jak coś przytula do snu to po prostu tak robi. Eunhui uśmiechnęła się i przestała płakać.
-Lepiej?- zapytała Minji wysilając się na najmilszy ton jaki mogła.
-Zdecydowanie, cieplutko jest- dziewczyna delikatnie zachichotała i mocniej ścisnęła gospodynie. -Dziekuję-
-Nie masz za co- odrzekła Minji już bardziej zaspanym głosem.
-Maaaam maaaam- odpowiedziała chowając twarz w biuście dziennikarki na co ta delikatnie się zarumieniła.
-D...dobranoc- oznajmiła jąkając się sztucznie dziennikarka.
-Dobranoc- eun zasnęła zaraz po wypowiedzeniu tych słów czego nie można było powiedzieć o Minji która jeszcze długo próbowała zasnąć aż w końcu jej się udało.
CZYTASZ
Gdzie straciłam nadzieję [wlw]
Teen FictionNastoletnia dziennikarka koreańskiej gazety ,,Korean times" dostaje anonimowego maila w którym napisano o bardzo rozpoznawalnej dziewczenskiej slodkiej grupie kpopowej. Dziewczęta według maila miały być nie takie jak wszyscy o nich myślą. Dziewczyna...