Rozdział 2

77 7 1
                                    

 Minji tego dnia szykowała się bardzo szybko. Założyła biała koszulę której kołnierz przewiązała czarnym krawatem, spodnie proste luźne spodnie ale to nie ważne. Ostatni raz przejechała pomadką nawilżającą po swoich ustach, chwyciła swoją torbę i pobiegła na peron, tego dnia, 3. Jechała do siedziby wytwórni Pink Paradise. Jadąc pociągiem i mijając kolejne stacje przeglądała swoje notatki. Pytania były w stylu dziewczyn przeplątanym z tym Kim.

Dziewczyna nie stresowała się tym wywiadem bo czemu by miała? Wywiad jak wywiad. Tego dnia widziała że nie wytrzyma z soczewkami więc na jej nosie widniały okrągłe okulary które co chwilę czyściła. Chciała zauważyć każdy błąd i każda wskazówkę. Stacje mijały ekspresowo gdy dziewczyna sprawdzała media społecznościowe. Jeszcze tylko dwie stacje, 7:40. Stres zaczął ją oblegać, wywiad był na 8:00 czyli już nie długo. Uruchomiła aparat w telefonie i zaczęla sprawdzać jak wygląda. Opinia jest czymś istotnym nawet jak to wywiad do gazety a nie w telewizji co gorsza na żywo.

Ostatnia stacja czyli stacja docelowa. 7:55 wybiła więc dziewczyna dosyć się spieszyła. Pokazała dowód osobisty przy wejściu przechodząc przy tym przez tłum fanów którzy marzyliby aby w tym momencie być Minji która spotka się z największymi gwiazdami wytwórni. Zasiadła w pokoju o dziwo jako pierwsza. Pokój miał kanapę, stolik i fotel. Specjalnie przygotowane dla wywiadów, zasiadła na fotelu sprawdzając zegarek. Za kilka sekund miała wybić ósma i pierwszy miała wywiad z wszystkimi dziewczynami. Przygotowała telefon do nagrywania rozmów bo nie notuje tak szybko aby wszystko spamiętać. Wybiła ósma i do pokoju weszły 4 dziewczyny, Minji przygotowała swój fałszywy uśmiech profesjonalistki aby nikt nie połapał się z kim ma doczynienia. Kim wstała na przywitanie i wyciągnęła rękę do każdej z dziewczyn.

-Minji Kim, miło mi- mówiła do każdej podając jej ręke. Na co oczywiście każda odpowiadała ściśnięciem dłoni i również przedstawieniem się.

-Pracujesz dla Korean Times?- zapytała Yeoreum kiedy Minji uruchamiała swój rejestrator dźwięku w telefonie. Szef zawsze ustalał możliwość używania tego w przypadku Kim aby nie kłamała.

-Racja, a teraz pozwólcie rozpocznę wywiad. Czy wasza nazwę stworzyła wytwórnia czy braliście w tym jakiś udział? Jeżeli braliście to jaki i dlaczego?- zapytała dziewczyna otwierając niepotrzebnie notatnik i zapisując coś na kartce z niego swoim niebieskim długopisem za drobniaki. Zapisywała tam wszystko. Dosłownie wszystko. Czy jakaś dziewczyna mrugnęła dwa razy czy coś ich uwagę zwróciło. Wszystko.

-Nazwa została stworzona tak bo chciałyśmy aby muzyka nasza zabierała słuchaczy w wyjątkową podróż a ze względu na to że nasze piosenki mają nasz charakter dodaliśmy najbardziej pasujący kolor, róż- Minji zapisała to zdanie. ,,Piosenki mają nasz charakter" dziewczyna była pewna że to kłamstwo.

Padło jeszcze kilka pytań a z każdym wypowiedzianym kim skreślała jeden
Czy wasza nazwę stworzyła wytwórnia czy braliście w tym jakiś udział? Jeżeli braliście to jaki i dlaczego? Jakie były wasze pomysły na grupę? Kto z was ma najlepsze kontakty z resztą zespołu? Kogo myślicie że fani najbardziej kochają i dlaczego? Czy podoba wam się jak was stylizują? Nie będę was zanudzać tym wszystkim. Po godzinie pracownik biura powiedział że pora na następny wywiad tym razem osobisty bo dziewczęta muszą ćwiczyć. Yeoreum, Chaein, Youngju wyszły a Minji została sama z Eunhui. Jej włosy nie wyglądały już tak czarnie, były bliższe brązu na żywo ale jej usta były wciąż śliczne.

-Czy byłby to problem jakbyś usiadła obok mnie? Wolałabym tak rozmawiać- powiedziała Eunhui przesuwając się bardziej na lewo na kanapie.

-huh? Oh oczywiście- Minji usiadła po prawej stronie kanapy kierując się w stronę dziewczyny ustawiając nogi tak aby stopy nie dotykały kanapy.

Zadawanie pytań nie było tak ciekawe jak można by było się spodziewać jednak dziewczynę ciągle rozpraszała idolka. Patrzyła się na nią cały czas bardzo przyjemnym wzrokiem a jej słowa były ciepłe i miały uczucie w sobie. Kiedy Kim wreszcie się skupiła poczuła że ktoś dotyka jej krawat. Podnosząc twarz z nad notatnika zauważyła że dziewczyna siedząca przed nią bawi się jej krawatem. Była o wiele bliżej niż gdy siadły na tą kanapę. Minji przeszła gęsia skórka ale nie mogła tego pokazać. Żadna dziewczyna albo nawet żadna osoba wcześniej tak nie robiła. Przyjemne to było. Bardzo przyjemne.

-Pozwól że teraz ja zadam pytanie- powiedziała Eunhui chwytając za telefon Minji i wyłączając rejestrator. -Czy byłaby możliwość skontaktowania się z tobą nie oficjalnie?-

-Jestem w pracy- powiedziała poważnie Minji a jej ciepły uśmiech zamienił się w kamienna twarz.

Dziewczęta kontynuowały wywiad mimo że eun wciąż obdarzała dziewczynę ciepłym wzrokiem który spowodował motylki w brzuchu dziewczyny. Minji przeprowadziła wywiad z każdą z dziewcząt a żadna nie zrobiła nic podejrzanego. Kiedy w końcu wyszła, zauważyła że raperka znowu na nią patrzy i postanowiła że zrobi coś czego nigdy nie można robić jako profesjonalista jednak sprawiając że to będzie profesjonalne. Idąc do wyjścia obok dziewczyny upusciła z swojej kieszeni własną wizytówkę gdzie był jej numer i konto na Instagramie do kontaktu. W wypolerowanych na błysk oknach zobaczyła odbicie dziewczyny podnoszącej wizytówkę dokładnie tak jak zaplanowała, po czym raperka obdarzyła ją przyjemnym wzrokiem ale Minji już wyszła. Pojechała do domu swoim pociągiem. Było to wsyztsko męczące a pociąg wcale nie dał jej odpocząć, nie było ani jednego wolnego miejsca więc musiała stać obok obcych wpychających się na nią ludzi. Jedni wyglądali jakby szli na pogrzeb, inni jakby na koncert rocka, jeszcze inni jakby mieszkali ze szczurami a inni jakby byli gwiazdami popu.

Musiała przesłać nagrania do bazy danych na swoim laptopie i jutro napisać artykuł. Słuchając muzyki pink Paradise na słuchawkach walczyła z swoim laptopem abu tego dokonać. Muzyka dziewcząt zaczęła być czymś... Lepszym a w szczególności momenty rapu Eunhui. Robiła swoją pracę idealnie. Tak idealnie że Minji zapomniała że ona jest w to zamieszana. Wieczór spędzony na oglądaniu słabych programów będzie wielkim odpoczynkiem. Oglądanie telewizji po męczącym dniu jest przyjemne. Skakała po kanałach a gdy wreszcie wybrała film sprawdziła telefon. Nic. Miała w głębi serca nadzieję na wiadomość od dziewczyny. Miała nadzieję że ten wywiad to nie był tylko jeden moment, ale co jeżeli ona też jest winna? Eun może być też winna czemuś złemu... Czy to był podstęp? Jakby był to raczej by już coś pisała racja? Może ma szansę na znalezienie sobie... Dziewczyny? Eh Kim jak zawsze sobie wymyślała za dużo?

A może jednak?

W tym momencie ktoś zapukał do drzwi, zegar wybijał 23:30. Nikt nigdy nie przychodził do dziewczyny o takiej godzinie.

Gdzie straciłam nadzieję [wlw]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz