2016
Jeszcze parę tygodni temu miała tylko Krisa, tylko tego imbecyla, który zadręczał ją treningami i rozwagą, który wypominał jej to, że powinna skupić się na walce ze złem. Chciała być nastolatką, poznawać ludzi, chodzić na kawę i imprezy. W końcu to osiągnęła przez przypadek. Nigdy nie będzie żałować tego, że weszła do tej łazienki i pomogła Elli ochronić Inne. Teraz musiała jednak skupić się na walce z demonem, którego nazywały Flegmą, bo wysyłał do pokonania Łowców flegmatycznych i słabych wampirów.
Inna była białowłosą dziewczyną trzymającą w swoim wnętrzu potężnego demona o imieniu Wairua i to właśnie on teraz pomagał odwrócić uwagę od niej pomniejsze wampiry, a u jego boku krok w krok walczył Sam, którego Ariel nie znała. Elaine stała w bezpiecznej odległości i rzucała tarczę ochronną na nią i na Krisa. Wszystko wskazywało na to, że zwyciężą. Byli tylko bandą nastolatków, ale uważali się za bogów, panów świata. Ojciec jej powtarzał, że mają zaczekać, aż wszyscy Łowcy się zgrupują, a czarodzieje przygotują odpowiednie eliksiry do ochrony i walki z Merkurym, zwany demonem Flegmą. Ariel jednak nie chciała go słuchać, miała przyjaciół i plan, który wydawał się dobrym planem. Flegma przegrywał, a to napawało ją euforią, stanem, w którym dawno nie była. Dostrzegała jak wampir, padał jeden za drugim, gdy Samuel używał swoich zdolności. Był potężnym człowiekiem, czego blondynka nie była do końca świadoma.
Biegła w kierunku zdeformowanego mężczyzny, który rzucał zaklęcie, aby zniszczyć tarczę chroniącą świat przed zagładą i otworzeniem Piekielnej Otchłani. Stamtąd pochodziły wszystkie magiczne istoty i sama istota magii. Teraz magia była inna, zmutowała, aby dostosować się do tego miejsca, a źródło powinno być zamknięte już na zawsze. Obok niej był Kris ze swoją kuszą; Strzelił w ich wroga tym samym, przerywając na kilka sekund wypowiadanie inkantacji.
Demon chciał zniszczyć cały świat i stworzyć tu swój dom, gdzie jego wampiry, demony, wiedźmy i inne podłe kreatury mogłyby się żywić krwią ludzi. Ich świat się rozpadał, a Ariel miała zapobiec wyciekowi zła do naszego świata. Miała zostać bohaterką, którą będą nosić na rękach. Nigdy nie była egoistką, ale uważała, że za to, iż musiała po nocach polować na istoty nocy, mogła dostać chwilę sławy. Ocieknąć tą błogą chwilą uwielbienia. Może w końcu łowca, który jej się podobał, zwróci na nią uwagę?
Demon uśmiechnął się podle na ich widok, jakby chciał, aby tam przyszli, ale Ariel była zbyt zaślepiona smakiem zwycięstwa, które już czuła na języku, aby to zauważyć.
— Damy radę! – krzyknął Kris, uśmiechając się. Był jej najlepszym przyjacielem, który miał za zadanie jej doradzać. Był od niej tylko dwa lata starszy, ale za plecami miał lata nauki o świecie mroku, miał na swoim koncie treningi już od drugiego roku życia, gdyż każdy mężczyzna w jego rodzinie był obserwatorem. Zawsze denerwowała ją ta nazwa, bo oznaczała dla niej lenistwo.
Plan nie miał żadnych luk, prawda? Był idealny jak ich wola walki. W pewnym momencie wszystko zaczęło dziać się zbyt szybko. Przekroczyli barierę, a demon wyciągnął w jej stronę gwałtownie swoją kościstą dłoń. Poczuła, jak coś zaczyna plątać jej ciało, zaczęła unosić się w górę, a w głowie powoli zaczęła wlewać się pustka i głos mówiący: to będzie, tylko twoja wina. Kątem oka zobaczyła, że Kris strzela w demona, odrzuca kuszę i wyciąga zza pleców miecz. Elaine wzmocniła swoje zaklęcie, a Ariel stanęła twardo na ziemi. Zobaczyła jak za plecami Flegmy, pojawia się portal migoczący na czarny kolor, Kris wbija miecz w ciało demona i razem z nim wpada w przejście. Ariel nie mogła się ruszyć, a zwierciadło zamknęło się, pochłaniając jej przyjaciela w Otchłani.
* * *
Opowieść tę publikuję drugi raz, ponieważ wcześniej zabrakło mi czasu i pomysłu, ale teraz mam zamiar wrócić do tej historii i zrobić ją lepszą. Przede wszystkim skrócę rozdziały, aby łatwo i szybko się czytało. Mam nadzieję, że się spodoba. Liczę na konstruktywną opinię, która sprawi, że polepszę swój talent pisarski. Nadal się uczę i zapewne robię jakieś błędy, których nie zauważam.
CZYTASZ
Piekielna Otchłań
FantasyGdy jest się nastolatkiem życie wydaje się być trudne, ciężkie i bardzo niesprawiedliwe. Oczy otwieramy dopiero osiągając wiek dorosły, wtedy problemy z życia nastoletniego wydają się być błahe i głupie. Człowiek chciałby wrócić do tych prostych zma...