- Srebrna Łapa! Jarzębinowa Łapa! Psia Łapa! Kamienna Łapa! - krzyczały koty z klanu
Nagle coś zrzuciło Srebrną Łapę z nóg. Była to Jarzębinowa Łapa. Uśmiechała się jak dwunożny do kota. Srebrna kotka zrzuciła z siebie siostrę.
- Przestaniesz? nie jesteśmy już kociakami! - Powiedziała chlodnym głosem
- Okej... - Jarzębinowa Łapa zaczęła wolno iść w stronę legowiska uczniów.Srebrna Łapa poszła za nią. Była wykończona i chciała przeprosić. Gdy tylko weszła do legowiska zobaczyła Jagodową Łapę śpiącego przy jej siostrze. Jarzębinowa Łapa jeszcze nie spała.
- Przepraszam - mruknęła kotka w stronę siostry.
- W takim razie jesli chcesz spać to zdala ode mnie i Jagodowej Łapy! - prychnęła Jarzębinowa Łapa.Srebrna Łapa podeszła do przemoczonych krzaków, blisko rzeki. Postanowiła, że to właśnie tu będzie spać. Gdy już się ułożyła, poczuła mokre gałęzie lekko wbijające się w jej futro
----------------------
Rano poczuła, że ktoś ją szturcha. Był to Psia Łapa, najlepszy przyjaciel Srebrnej Łapy. Kotka zaczęła się rozglądać za Kamienną Łapą, lecz stwierdziła, że już poszła do Słonecznego Futra.
- Hej, Srebrna Łapo! Rozmawiałem z Jastrzębim Pyskiem i Trawiastym Włosem - zaczął biały kocurek z oklapniętymi uszami - dzisiaj idziemy na Zalane Terytoria!
- Czyli tam, gdzie jest to masakryczne błoto? fuj!
- Jesteśmy w klanie Wodorostów, musimy pamiętać o tym.
- tak, tak, pamiętamSrebrna Łapa wstała ze swojego legowiska i wydawało jej się, że widzi Kamienną Łapę, ale okazało się, że to Fiołkowa Łapa. Wyszła chwiejnym krokiem tyż za Psią Łapą. W zasięgu jej wzroku byli ich mentorzy, Jagodowa Łapa niosący żabę oraz Słoneczne Futro uczący Kamienną Łapę.
- Witaj Jastrzębi Pysku, Trawiasty Włosie - usłyszała głos Psiej Łapy tuż przed sobą i chwilę później na niego wpadła.
- Witajcie! - miauknął na powitanie Trawiasty Włos - Zalane Terytoria są na lewo od wejścia do obozu, trzeba przepłynąć przez rzekę.Zrobili tak, jak kazał im Trawiasty Włos. Po długiej chwili ziemia ustąpiła miejsca bagnom, z każdym krokiem więcej wody wsiąkało w futro Srebrnej Łapy. Nagle poczuła, że ziemia pod nogami znika, widziała brunatne futro. Napastnik. Psia Łapa rzucił się na kota, lecz Srebrna Łapa rozpoznała brązowe futro.
- Świerkowa Łapa! Psia Łapo, zejdź z niego - wykrzyknęła.
- Witaj, Srebrna Łapo. Przychodzę, ponieważ klan Paproci, a bardziej Niedźwiedzi Pazur potrzebuje pomocy.
- Jasne, przyprowadzę Słoneczne Futro.
- Nie! - zaoponował gość - Nie zdążysz... Nasz ojciec jest ciężko ranny
- Zabierz mnie do niego - usłyszała nowy głos. Była to Kamienna Łapa, uczennica Słonecznego Futra.

CZYTASZ
Wojownicy Inaczej - Początek wszystkiego
Novela Juvenil(Lepiej najpierw przeczytać oryginalną książkę) Zamiast Klanów Rzeki, Pioruna, Cienia i Wiatru powitajcie Klany Wodorostu, Paproci, Bluszczu oraz Sosny!