𝐏𝐫𝐨𝐥𝐨𝐠

1.6K 39 0
                                    

Lilia pajęcza czerwona.

Istnieją różne wersje opowieści oraz legend, na temat tego kwiatu. Każdy z wieku na wiek opowiadał kompletnie inne wersje zdarzeń, a nikt nie wiedział, która była prawdziwa. Natomiast moja matka opowiadała mi w kółko jedną i tą samą wersję, która ma dla mnie duży sentyment.

Historia mówi o tym, jak pewnego razu diabeł zakochał się w człowieku. Dokładniej w dziewczynie. Porwał ją i przetrzymywał przez tygodnie. Miało to na celu odwzajemnić uczucie diabła, czym jest miłość. Jednak dziewczyna nie chciała mieć nic wspólnego z diabłem. Wiele razy przyznawała, że się go bała. Bała się jego nieludzkiego, jak i odstraszającego wyglądu. Sam fakt, że została zmuszona, by spędzić z nim resztę życia, rujnowały w najmniejszym stopniu szansę, by dziewczyna coś poczuła. Odpychała go za każdym razem, nie dając mu tego, czego chciał. Diabeł się nie złościł, wręcz przeciwnie. Rozumiał ją i czekał na moment, na który czekał już wystarczająco długo. Jednak ten moment nigdy nie nadszedł.

Pewnego dnia, obok miejsca, gdzie była przetrzymywana dziewczyna, przechodził żołnierz. Usłyszawszy jej błagania o wolność, mężczyzna uratował ją. Wydostał dziewczynę z więzienia, zanim diabeł mógłby się zorientować. Jednak on nadal będzie stąpać po ziemi, prawda? Żołnierz nie musiał zastanawiać się nawet na sekundę, czy to aby napewno dobry pomysł. Zabił go bez wahania. Uciekli stamtąd, a następnie ta dwójka żyła razem długo i szczęśliwie, bez żadnych przeszkód na ich drodze. Wydaje się, że ta oto historia zasługiwała na swoje zakończenie, prawda? Idealna powieść dla ludzi, którzy widzą świat przez różowe okulary, oraz dla małych dzieciaków. Jednak my pesymiści nie wierzymy w pozytywne zakończenia spraw. Więc co się stało z diabłem?

Po jego śmierci wrócił do piekła, rozlewając mnóstwo krwi na ziemi. Już nigdy nie wrócił na naszą planetę. Jednak zainteresowanie ludzi wzrastało, gdy w dokładnym miejscu zabójstwa diabła wyrósł nowy, zwracający na siebie uwagę kwiat. Był on czerwony, a długie pręciki wydostające się spod kwiatka, tworzyły kształt baldachy. Ktoś zawsze kogoś przyłapywał na dokładniejszym przyglądaniu się roślinie. Jeśli kwiat zdołał wpaść w twoje oko, już ciężko było odkleić swój wzrok. Nazywano pajęczą lilię hipnozą. Zastanawiając się nad tym głębiej, to mieli absolutną rację. Kwiat miał w sobie tajemniczy i nadzwyczajny urok, który przyciągał do siebie turystów. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że ten oto kwiat był początkiem długiego mostu do samych piekieł. Ciekawe, prawda?

Co jakbym powiedział, że miałem okazję przeżyć, prawie że identyczną historię na własnej skórze? Moja tylko różniła się jednym, drobnym szczegółem. W mojej wersji nie ważne co się działo, dziewczyna nie miała szansy na ucieczkę. Diabeł poddał się już w momencie, gdy zmarł. Ja natomiast po śmierci goniłem za Valentiną, jako duch, który nie zostawiał jej ani na krok. Została przy mnie i zostanie. Na wieki.

*Lilia pajęcza czerwona (Lykoris) / Higanbana

Są one związane z ostatecznymi pożegnaniami, a legenda głosi, że te kwiaty rosną wszędzie tam, gdzie ludzie rozstają się na dobre

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Są one związane z ostatecznymi pożegnaniami, a legenda głosi, że te kwiaty rosną wszędzie tam, gdzie ludzie rozstają się na dobre. W starych pismach buddyjskich mówi się, że czerwona lilia pajęcza prowadzi zmarłych przez cykl odrodzenia. Oznacza ona również śmierć.

𝐑𝐞𝐝 𝐒𝐩𝐢𝐝𝐞𝐫 𝐋𝐢𝐥𝐲 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz