Rozdział I - 𝑷𝒐𝒛𝒏𝒂𝒏𝒊𝒆

775 28 1
                                    

Pov: Bartek
Pewnego deszczowego, listopadowego poranka Bartek zbierał się do szkoły. Całą placówkę obiegła już informacja o dołączeniu do szkoły nowej dziewczyny. Bartek już wiedział, że będzie musiał się z nią poznać.

- Hmm, co by tu dzisiaj ubrać.. - pomyślał Bartek.

Postawił na czarną koszulę i zwykłe jeansy, a do tego czarne buty i srebrny łańcuszek. Wiadome było, że chciał jak najlepiej wypaść przed nową dziewczyną. Zaczął pakować plecak, a po krótkiej chwili poszedł do szkoły. Odrazu podszedł do jego kolegi Bartka (Świeżego), który szedł w tą samą stronę.

- Siema stary, jak leci? - powiedział Bartek.
- Jest git, nic specjalnego. A co ty się tak wystroiłeś? - zapytał Świeży.
- A no bo- przerwał mu Świeży.
- Już wiem, pewnie dla tej nowej.. - stwiedził.
Bartek tylko się znacząco uśmiechnął. Chłopaki już byli w szkole, więc podeszli do czekającego na nich Patryka.

P: Siemaa, co tak długo wam zeszło?
B/Ś: Wiesz.. poniedziałek i te sprawy..
Przyjaciele chwilę porozmawiali, lecz ich pogawędkę przerwał dzwonek.

- To czas zobaczyć tę nową.. - pomyślał Bartek, udając się w stronę ich klasy.

Po krótkiej chwili zobaczył wchodzącą do ich klasy nauczycielkę - Natalię, lecz obok niej nikogo nie było. Widać było, że każdy miał zdziwiony wyraz twarzy.

- Co jest..? - szepnął Bartek do Świeżego.

Po 20 minutach do klasy weszła dziewczyna o różowych włosach.

- Przepraszam za spóźnienie.. Nie mogłam znaleźć mojej klasy.. - powiedziała.

- Jasne, nie ma problemu. Może się nam przedstawisz? - zaproponowała Natalia.
- Chętnie! No to um... Jestem Faustyna.. Mam 18 lat. Jestem towarzystka, więc jeśli będziecie chcieli się poznać to śmiało podchodźcie. Lubię czytać książki i to chyba tyle...

- Super, usiądź sobie obok Bartka! Tego w brązowych włosach. - odparła Natalia.

Tymczasem Bartek był nią po prostu oczarowany, świeciły mu się oczy na jej widok. Bartek zawsze był pewny siebie obok jakich kolwiek dziewczyn, lecz tym razem było inaczej.

- Jestem Faustyna, a ty Bartek tak? - zapytała, lecz dopiero po krótkiej chwili uzyskała odpowiedź.

- Tak.. - odpowiedział zauroczony Bartek.

Chłopaki zauważyli to jak Bartek zachowuje się w obecności Fausti, więc zaczęli się głośno śmiać.

- Cisza! - krzyknęła Natalia.

Fartek - Czy to tylko zakład? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz