Rano pożałowałem nocki u Pitera. Gdy przyszedłem do domu odrazu moją mamą z awanturą gdzie ja byłem itp. odpowiedziałem że usnęło mi się nad jeziorkiem. Odziwo uwierzyła.
Bardzo chciałem wrócić tam na powierzchnię ale niestety dzisiaj jest bardzo zimno i jak na złość nie mam długiego rękawu w swojej szafie.Przez ostatnie kilka miesięcy wymykałem się na powierzchnię czasami zostawając na noc. Poznałem tam wielu wspaniałych ludzi którzy wiedzą że jestem demonem i nic z tego nie robią. Można powiedzieć że znalazłem tam rodzinę która mnie nie kontroluje. Bardzo się polubiłem z Kapim oraz Piachem.
Bardzo często wychodzę z Piterem do którego zacząłem czuć jakieś dziwne uczucie. Cały czas chce być z nim i go chronić. Jestem właśnie w tej sprawie u Dexsiego I Blukera, dwójka braci 66.-Z twojego opisu można wnioskować że się zakochałeś- powiedział Bluker.
-Ale ja nawet nie wiem co to jest miłość- powiedziałem.
-Nie nauczono cię?- zapytał się zdziwiony Dexsi
-Pochodzę z tak jagby piekła więc nie ,nie nauczono mnie- odpowiedziałem
-Ehhh jak ci to wytłumaczyć. Miłość jest to uczucie które darzysz do konkretnej osoby. Chcesz z nią być, chronić oraz różne inne rzeczy. Nie wiem jak ci to wytłumaczyć- powiedział Bluker, ale i tak nie wiem o tym nic.
-Da się to wyleczyć?- zapytałem się a oni w odpowiedzi się zaśmiali.
-Tego nie da się wyleczyć ponieważ jest to uczucie czyste od serca- powiedział roześmiany Dexsi.
-Co mam zrobić?- zapytałem się
-Najlepiej jakbyś użył swojej mocy do wyczuwania uczuć i wyczuł to samo co ty czujesz do niego- polecił Bluker. Może to nie głupi pomysł. Pogadałem jeszcze chwilkę z chłopakami I poszedłem do siebie i jak zwykle dostałem ochrzań. Już miałem dość dego że mama na mnie krzyczy po spóźniłem się 5 minut.
-Przestać tak późno wracać do domu!- krzyknęła.
-A niby z jakiej racji mam 16 lat a ty mnie traktójesz jakbym miał z 8 lat. Inne dzieci jakoś w moim wieku mogą do wieczora siedzieć- krzykłem na nią. Nie wytrzymywałem.
-O pan dorosły się znalazł. Jeśli jesteś aż taki to może się wyprowadź do tych swoich kolegów- krzykneła moja mama. Zamurowało mnie. Własną matka mnie wygania z domu. Bez zawachania wlecialem do pokoju i spakowałem rzeczy. Miałem dość że ona cały czas mnie kontroluje oraz że jest nadopiekuńcza. W połowie przyszła moją młodsza siostra która ma 7lat.
-Proszę żeby to nie było prawdą- powiedziała zapłakana. Podszedłem do niej I ją przytuliłem.
-Spokojnie będziemy się widywać obiecuje- powiedziałem I wróciłem do pakowania.
-Gdzie pójdziesz?- zapytała się
-Do moich przyjaciół z powierzchni- powiedziałem I zabrałem plecak z rzeczami i wyszedłem z domu. Mama nawet sie nie odezwała na to. Przebiegłem przez portal I poczułem straszne zimno ponieważ miałem krótki rękaw i krotkie spodenki. Odrazu pobiegłem do domu Pitera.
Gdy byłem już w środku odrazu Piter do mnie podbiegł.-Jezu Sagi jest 5° na dworze co ty tu robisz- powiedział zmartwiony i zaprowadził mnie do kominka.
-Mama mnie wyrzuciła z domu. Mogę się zatrzymać u ciebie??- zapytałem się lekko się trząść. Chłopak przytulił się do mnie.
-Oczywiście, dam ci zaraz ciepłe ubrania- powiedział I pobiegł szybko po ciuchy. Dostałem szarą bluzę I tego samego koloru spodnie.
-Sorry nie mam czegoś cieplejszego na Twój rozmiar- powiedział zakłopotany. Przytulilems ie do niego i powiedziałem
CZYTASZ
Samotny Demon
FanfictionDemon potężną istota która umi manipulować lawą I ogniem. Po kilku latach zgody wybuchła wielka wojna pomiędzy dwoma ludami. Jeden demon który chce za wszelką cenę zobaczyć świat poza portalem spotyka pewne osoby które zmieniły jego życie.