Choice /-/ Young Multi

Dworzec

   Pierwsze co zrobiłam to napisałam do Oskara żeby się nie martwił i że wczoraj rozładował mi się telefon żeby już nie musieć mu się tłumaczyć. Było dosyć późno a za godzinę miałam wymeldowanie z pokoju więc szybko się ogarnęłam i spakowałam. Podczas wymeldowywania wystąpił jakiś problem i kazali mi czekać na recepcji. Próbowałam im wyjaśnić że nie mam czasu bo zaraz mam pociąg jednak recepcjonistka cały czas mi powtarzała że nie ma wpływu na to co się dzieję i że muszę chwilę poczekać.
   Pociąg zdążył odjechać zanim ja wogóle wyszłam z hotelu. Zadzwoniłam do Oskara z prośbą czy nie byłoby szansy żeby mnie odwiózł jednak on musiał zostać w Krakowie jeszcze na kilka dni przez pracę i nie było żadnej szansy żeby miał czas jechać ze mną do wałbrzycha. Nie wiedziałam co mam zrobić w takiej sytuacji.
   Była tylko jedna osoba którą tutaj znałam, jednak po ostatnim wydarzeniu nie chciałam już mieć z nim kontaktu, ja nawet nie wiedziałam czy on nadal jest w Krakowie. Zerknełam na wiadomość którą dostałam dzisiaj w nocy, oczywiście była ona od niego, przeprosił mnie za całą sytuację i zaproponował udawanie jakby nic się nie stało, tylko że nic oznaczało dosłownie nic, łącznie z naszym poznaniem. Mieliśmy być dla siebie obcy.
   Odpuściłam sobie. Następny pociąg miałam dopiero o 16. Poszłam do najbliższego sklepu kupić sobie pare rzeczy do jedzenia i trochę pozwiedzałam, wcześniej byłam tam tylko raz więc jakoś nie miałam okazji poznać tego miasta a jak sie taka nadażyła to skorzystałam. Oczywiście musiało się coś takiego zdarzyć i jak już byłam na dworcu to spotkałam dziewczynę Multiego, to była ostatnia osoba którą chciałam widzieć po ostatnich wydarzeniach. Wiedziałam że źle to sie skończy, podeszła do mnie i zaczęła się pytać co ja sobie wyobrażam i że kim ja niby jestem. Starałam się być spokojniejsza od niej bo już po tym wszystkim nie miałam ochoty się z nią kłócić. Po tym jak zaczęła mnie wyzywać od atencjuszek i innych bzdur już się nieco wkurzyłam i powiedziałam jej co sobie o niej myślę, nie skończyło się to dobrze. Pierwsze co to zaczęła mnie szarpać za włosy a potem już emocje wzięły górę. Oczywiście wyprosili nas i o mało co nie wezwali policji, gdyby rozdzielali nas 30 sekund później to policję by wezwali napewno.
   Nie skończyło się to niczym poważniejszym, jednak stwierdziłam że laska jest serio chora psychicznie a ja tego tak zostawiać nie chcę. Oczywiście napisałam do Michała i wytłumaczyłam mu co się stało, aby miał również moją wersję historii bo najprawdopodobiej jego chora dziewczyna wymyśliła sobie swoją. Zapytał się mnie gdzie jestem i czy nic mi nie jest. Siedziałam w jakims parku na lawce i nie mialam zielonego pojecia co zrobić. Napisał mi że może mnie zawieść tylko musiałabym na niego poczekać bo już od 0.5h jest w drodze do domu. Oczywiście byłam bardzo ciekawa co z jego dziewczyną, która również nie miała jak wrócić, a więc zapytałam się go co z nią. Okazało się że zerwali.