Widzę dwie małe dziewczynki,
szczęśliwe cieszące się chwilą.
Słyszę z daleka ich śmiechy,
czuję ich szczęście.
Zazdroszczę im,
zazdroszczę szczerości i uczuć.
Wspólnych planów.
Moje wnętrzności się przewracają,
gdy po chwilo dostrzegam w nich siebie.
Małą Jasmine i jej przyjaciółkę.
Twarze dziewczynek zaczynają być coraz bardziej podobne do naszych.
Czuję, że patrzę na coś wyjątkowego,
wtedy gdy po moim policzki spływa łza.
Znikam z nadzieją, że ich przyjaźń przetrwa wieki,
przetrwa nico więcej niż nasze "na zawsze".
Jasmine
