ROZDZIAŁ 1. Zachowaj trzeźwe myślenie

101 13 0
                                    

NEMEZIS

Budzę się o poranku, z niemałym kacem po wczorajszej imprezie. Niby nie wypiłam dużo, a głowa mi pęka niczym serce Judy, kiedy we wrześniu widzi w sklepach ozdoby świąteczne. Mieszanie piwa, wina oraz drinka jednocześnie, to był szalenie zły pomysł, ale w sumie raz się żyje, poza tym były urodziny Eliasa. Chociaż niektórych momentów wolałabym nie pamiętać, bo jest mi okropnie wstyd, że zamiast mojego chłopaka, to właśnie jego ojciec pomógł mi wejść na górę i zaprowadził do pokoju, a gdy moja twarz dotknęła poduszki, zasnęłam. Nie pamiętam nic więcej.

Nigdy się tak nie spiłam, dlatego mam nadzieję, że pan Darrell wyszedł już do pracy i uda mi się stąd uciec, zanim z niej wróci.

Eliasa nie ma obok mnie, więc pewnie poszedł wziąć poranny prysznic.

Ostatnio nasz związek przeżywa kryzys, bo wkurza mnie jego lekkomyślność. Jest totalnym przeciwieństwem tego, czego szukam w mężczyznach. Nie dotrzymuje słowa, spóźnia się na ważne spotkania i mam wrażenie, że znajomi są dla niego na pierwszym miejscu. Nie wspominając o tym, że nasz seks trwa już tylko niecałe dziesięć minut i to z grą wstępną. Zawala naukę i sądzi, że ma nad tym kontrolę i na wszystko jest czas. Tylko ten czas w końcu przeminie, a on nadal będzie stał w tym samym miejscu.

Poznaliśmy się na drugim roku studiów, całkowicie przez przypadek, kiedy uratowałam go przed profesorem kłamiąc, z czego nie jestem dumna.

Po śmierci Michaela obiecałam sobie, że nie będę taka jak rodzice. Czy mi to wychodzi? Trudno powiedzieć...

Rozmyślania na kacu w niczym mi nie pomogą, dlatego odkrywam kołdrę i... dębieję, bo mam na sobie piżamę!

Co jest?

Jakim cudem jestem przebrana, skoro....

O nie...

Dobra, może to Elias mnie przebrał, gdy przyszedł do pokoju. Niemożliwe, że zrobił to...

Cholera, przecież i tak nic nie pamiętam!

Nawet jeśli, to on mi pomógł, nie oznacza, że dziwnie tajemniczy ojczulek mnie dotykał.

Nie no, kurwa, to właśnie to oznacza, skoro jestem przebrana!

Nigdy więcej nie wypiję alkoholu będąc w tym domu.

Mam nadzieję, że mam chociaż...

Zerkam na dół, wkładam rękę do spodenek i... kurwa nie mam nic.

No to ładnie. Pierwszy raz śpię w tym domu i już pokazałam się z „dobrej" strony. Brawo!

Czuję monstrualne zażenowanie, ale Elias wspominał, że jego ojciec wstaje wcześnie rano, dlatego plan jest taki, aby wykąpać się i szybko ewakuować. I to w trymiga.

Wstanie z łóżka, kiedy w głowie dudni niczym stary, nocny pociąg, który wymaga porządnej renowacji nie jest wcale takie proste, ale sprawnym krokiem udaję się do łazienki, która jest na piętrze i słyszę szumiącą wodę. Skoro wczoraj mi się nie udało, to zaraz do niego dołączę i dam mu mój mały prezent urodzinowy. Szybki numerek z rana zawsze poprawia nastrój.

Bez zawahania naciskam klamkę i wchodzę do środka. Kabina jest zaparowana, więc prędko zrzucam z siebie ubrania, otwieram drzwi kabiny i wślizguję się do środka. Nagle woda przestaje płynąć, a z pary wyłania się... pan Darrell!

O-ja-pierdolę.

– Jezu, przepraszam! – wykrzykuję, kiedy lotem błyskawicy wyskakuję ze środka. – Naprawdę pana przepraszam! – nerwowo się tłumaczę, zasłaniając kremowym ręcznikiem to, czego na pewno nie powinien widzieć. – Myślałam, że to Elias – wypowiadam na wydechu.

ZAKAZANA CIEMNOŚĆ [Mroczny romans z Age gap 18+] | SoThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz