Natalie jestem

6 0 0
                                    

Weszłam do domu i od razu przywitała mnie Daysi. Daysi to mój pies, jest jak mała biała puchata kuleczka. Podniosłam ją i ją przytuliłam. Położyłam plecak w przed pokoju i poszłam do kuchni, nalałam jej wodę do miseczki i nasypałam karmę , póściłam ją a ona od razu podeszła do miseczek i zaczęła jeść. Otworzyłam lodówkę i zauważyłam patelnie se spagetti a na pokrywce znajdowała się karteczka
 
  Ugotuj makaron i sobie podgrzej żebyś miała co jeść :)  Mama <33

Nie zdziwiło mnie to że nie było nikogo w domu z resztą to u mnie normalne. Moja mama była opiekuńcza ale większość swojego czasu spędzała w pracy, natomiast tata.. Tata był za granicą, wyjechał tam kiedy skończyłam 3 lata. Poprostu, zostawił nas i ma nową żone, dzieci, i pewnie nawet zwierzeta.
 
Wyjęłam z szafki makaron i wlałam do garnka wodę, po czym włożyłam do niego makaron ,a w między czasie podgrzałam sos.

Jak już wszystko było gotowe nałożyłam makaron a na niego sos, wzięłam widelec i usiadłam do stołu.
Zjadłam prawie wszystko, ale jednak trochę zostawiłam bo już byłam najedzona. Włożyłam naczynia do zmywarki i poszłam do salonu i włączyłam swój ulubiony serial.

***
Po jednym odcinku poszłam do kuchni i nalałam sobie wody gdy nagle usłyszałam jak Daysi zaczęła szczekać, podeszłam do niej a ona stała pod drzwiami wejściowymi.
Zdziwiłam się. Ktoś orzyszedł? To raczej nie rodzice oni by nie pukali tylko od razu weszli. Spojrzałam przez wizjer i ujżałam sylwetkę mężczyzny. Otworzyłam drzwi a moim oczom ukazał się wysoki chłopak w bląd włosach. Był on troche podobny do Alexa ale jednak nie aż tak bardzo. To hył jego ojciec? Nie za młody a może brat? 

-no cześć-odezwał się chłopak a ja trochę zdziwiona na niego popatrzyłam.

-hej? Potrzebujesz gdzieś dojąć? -zapytałam z uprzejmości.

-nie, w zasadzie przyedłem do ciebie-do mnie? On przyszedł do mnie?

-w takim razie słucham-odpowiedziałam zaciekawiona.chłopak się lekko uśmiechnął.

Jezu jaki on ma ładny uśmiech.

-chodizsz do klasy z moim kuzynem, prawda? Alex

-tak chodzę, a coś się stało?-no czyli byli kuzynostwem.

-poprostu pytam z ciekawości wprowadziliśmy się tu nie dawno i chciałem kogoś poznać.-zdiwiło mnie że chłopak nienmieszkał ze swoimi rodzicami.

-mieszkasz z wójkami? -zapytałam, na co chłopak odchrząknął.

-moi rodzice mieszkają w Las Vegas.

Szczerze zdziwiło mnie to.

-czemu nie mieszkasz z nimi?-gdy wypowiedziałam te słowa uświadomiłam sobie że mogę być naduciążliwa ale przecież to on przyeszdł się ,,poznać".

-poprostu mam z nimi nie za dobre kontakty-odpowiedział a ja nie chciałam już się go wypytywać. Może tego nie chciał? Ale lekko przytaknęłam głową na znak że rozumiem.

-a tak w ogóle, Natalie  jestem-uśmiechnęłam się i podałam mu ręke.

-Zack-też się uśmienął i również podał mi rękę i ją ścisnął.

Daysi przybiegła i zaczęła obwąchiwać chłopaka swoim malutkim czarnym i ślniącym noskiem, na co chłopak kucnął uśmiechnął się i ją pogłaskał.

W sumie zdizwiło mnie że chłopak przychodzi tak nagle pod dom randomowej dziewczyny i chce się z nią poznać, może w Las Vegas tak robią? Idk nie znam się

***
Gdy już pogadaliśmy o tematach takich o na poznanie się chłopak się porzegnał i odszedł.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You Changet My Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz