Wyszłam z domu o dwunastej mówiąc o tym rodzicom, ale oni musieli zacząć swoje.
- Uważaj na siebie Eva, bądź ostrożna jak będziesz jechać - mówiła moja matka.
- dobrze, mój przyjaciel dzisiaj wpadnie do mnie i może zostanie na noc - nie czekając na odpowiedź szybko wyszłam z domu kierując się do samochodu. Gdy już odpaliłam samochód zaczęłam jechać w stronę mniej zatłoczonego Londynu. Rozkoszowalam się świeżym powietrzem oraz słońcem jakie było na niebie. Po około piętnastu minutach skupiając się na jeździe zaparkowałam pod dość małym domkiem, w którym mieszkał mój przyjaciel. Podreptałam do drzwi i zapukałam. Po chwili w drzwiach zastałam pół nagiego Matta.
- Cześć Eva - powiedział po czym ucałował mój policzek.
- Cześć Matt, ubierz się a nie latasz tak po całym domu - chłopakowi zrzedła mina
- jasne jasne
zdjęłam swoję buty i ruszyłam do pokoju Matta. Zawsze się nim zachwycałam. Ściany były w kolorze ciemnej szarości a meble czarne. To wszystko dodawało takiego uroku jego bycia. Wszytko miał w ciemnych kolorach. Nawet bokserki. Nie czekając na tego debila położyłam się na łóżku i włączyłam telewizor. Gdy Matt tylko usłyszał dźwięk telewizora odrazu zjawił się koło mojego boku. Wybraliśmy jakiś film, który ciężko nazwać filmem bo ktoś co chwilę się tam ruchał.
- Ej - zagadnął mnie Matt.
- Hm? - mruknelam.
- A co jakbyśmy odtworzyli te sceny z filmu? - uśmiechnął się swoim lobuziarskim uśmiechem
Zamurowało mnie. Nie spodziewałam się takiego pytania. Tylko dwa razy się całowaliśmy. Raz jak byliśmy nachalni w trzy dupy a drugi raz podczas romantycznego filmu. Moje poliki nagle zrobiły się czerwone wiec szybko schowałam twarz w dłoniach.
- Lubie jak sie zawstydzasz - powiedział ten idiota.
- MATT! - krzyknęłam i dalej przytulałam się do poduszki ale nie na długo.
Matt podniósł mnie w stylu panny młodej i zaniósł do przedpokoju. Bylam lekko zdezorientowana i oszołomiona ale ostatecznie założyłam buty i czekałam na chłopaka, który ulotnił się w kuchni.
- Eva chcesz coś?! - zawołał Matt a ja odpowiedziałam, ze nie.
Chłopak wrócił do przedpokoju z ręką pełną kwaśnych żelków. Nie mogłam się prosić i wzięłam jednego. W końcu bardzo lubiłam te żelki i Matt doskonale wiedział jak mnie przekupić.
Czy byłam na siebie zła ze to zjadłam? Tak, ale teraz rozkoszowalam się świetnym smakiem. Chłopak wyszedł z mieszkania kierując sie do mojego auta na miejsce kierowcy. Szybko rzucilam mu kluczyki i usiadłam na miejscu pasażera. Byłam ciekawa gdzie mnie zabierze.- Gdzie mnie zabierasz? - zapytałam go miłym głosem.
- Zobaczysz - odpowiedział krótko.
Wzięłam do ręki swój telefon i sprawdziłam godzine. Była piętnasta. Następnie weszłam na instagrama i takie tam inne duperele. Jechaliśmy pół godziny do miejsca docelowego. Nie widziałam tam nic poza polami. Obydwoje wysiedliśmy z auta gdy nagle Matt przemówił.
- będziemy mieć mały spacerek zanim dojdziemy tam gdzie chce - powiedział po czym ruszył w przód.
Ruszyłam za nim i rozglądałam się na boki. Ku mojemu zdziwieniu Matt spłatał swoją dłoń z moją. Szliśmy tak złapani za ręce bo nie protestowałam.
Chłopak nagle przystanął, a mi ukazała się wielka polana z kwiatami. Matt ruszył na sam środek polany posyłając mi uśmiech. Nim do niego dołączyłam on juz siedział na polanie. Zrobiłam to samo.- To moje ulubione miejsce, zawsze mogę się tu wyciszyć i posłuchać muzyki - opowiedział Matt.
- Dlaczego mnie tu zabrałeś? - zapytałam wprost.
- Bo mi na tobie kurewsko zależy - odpowiedział przybliżając się do mnie.
- Dziękuję że mnie tu zabrałeś - powiedziałam i przybliżylam twarz do jego. Dzieliły nas milimetry, które Matt zabił muskając moje usta swoimi. Oddałam pocałunek. Całowaliśmy się tak jakbyśmy nie widzieli sie lata i pragnęli siebie nawzajem. To drugie się zgadzało. Siedziałam na chłopaku okrakiem całując go coraz to namiętniej. On jednak stwierdził że czas przyszedł na moją szyję. Całował mnie po szyji zasysając skórę. Wyrwał mi się niekontrolowany jęk. Chłopaka to bardzo podnieciło i coraz mocniej zasysał moją skórę na szyi oraz dekolcie. Gdy oderwał się od mojej skóry pocałowałam go w usta walcząc o dominacje. Zeszłam z Matta i oparłam się o jego ramię. Chłopak nie protestował. Zdaję mi się ze chyba usnęłam bo następnie obudziłam sie w aucie.
- Gdzie jedziemy? - zapytałam na co sid wzdrygnął bo był pewien ze śpię.
- Do ciebie słonko - powiedział i ucałował moje czoło korzystając z okazji stania na światłach.
Popatrzyłam na telefon gdzie otrzymałam wiadomość od rodziców ze wyjechali na dwa dni w sprawie pracy.
- Mam wolną chatę.
- Zajebiście Eva, nie będą słyszeli jak cie przelece.
- Matt!!
Nie odzywaliśmy się więcej i jechaliśmy w komfortowej ciszy. Podjechaliśmy pod dom i wysiedliśmy z mojego bmw.
W domu odrazu skierowałam się do kuchni po tabletkę na ból głowy. Matt zauważył że biorę tabletkę ale nic nie powiedział. Zobaczyłam tylko jak czyta jakąś kartkę.- Twoja mam pisze żebyś dużo piła bo nic nie pijesz i od tego boli cię głowa oraz żebyś coś zjadła - powiedział Matt podając mi kartkę.
- Nie jestem głodna i nie chce mi się pić.
- W tej chwili pijesz wodę, a ja zamawiam chińszczyzne dobrze?
- dobrze.
Zajęłam się piciem rozmyślając jaki Matt jest uroczy. Troszczy sie o mnie.
***
Zjedliśmy swoję jedzienie i poszliśmy do mojego pokoju. Oglądaliśmy jakiś film przy którym usneliśmy. Obudziłam się rano z bolącą głową. Matt jeszcze spał wiec go nie budziłam. Ubrałam się i zeszłam do kuchni, wzięłam kolejną tabletkę. Po chwili zobaczyłam Matta w kuchni. Podszedł do mnie i mnie pocałował. Oddałam pocałunek.
- Co chcesz na śniadanie? - zapytałam Matta
- wszytko co będzie zrobione przez ciebie słonko - odpowiedział posyłając mi uśmiech.
Zrobilam najprostsze tosty. Matt podziękował i zajął sie jedzieniem tak jak ja. Gdy oboje zjedliśmy Matt powiedział że sie zbiera i zebym była elegancko ubrana na godzinę siedemnastą. Zastanawiałam sie gdzie mnie zabierze ale nic nie wymyśliłam.
***
Miałam pół godziny na wyszykowanie się. Ubrałam czarną długa sukienkę dopasowaną do mojej figury oraz czarne wysokie szpilki. Zrobiłam makijaż trochę mocniejszy niż zwykle i czekałam na Matta. Długo nie czekałam bo już po chwili dzwonił do drzwi. Otworzyłam je a ten wziął mnie za talie i pocałował. Był ubrany w czarny garnitur i wyglądał tak pociągająco.
Wsiadłam do jego porshe i rozkoszowalam się przyjemnych chłodem. Chłopak pytał o moje samopoczucie i czy piłam wodę aby zabić czasz. Zbliżaliśmy się do jakiejś ekskluzywnej restauracji. Jak sie okazalo tam zabrał mnie Matt.
Zamówiliśmy swoję jedzienie oraz picie i wyczekując na nasze zamówienie chłopak ciągle ze mna filtrował.
Po zjedzeniu chciałam już zapłacić ale Matt byl szybszy i zapłacił za mnie.
Wstał z krzesła biorąc moją dłoń w swoją. Wyszliśmy na zewnątrz a następnie udaliśmy się na spacerek. Gdy szliśmy po ulicach Londynu Matt nagle się zatrzymał i zaczął:- Evo czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał pewny siebie stojąc przede mną.
- Tak - chłopak pocałował mnie na moją odpowiedź.
CZYTASZ
ONE SHOTS :)
Romancebędą tutaj wstawiane one shotsy. nie będą to kontynuacje czegoś czy coś. miłego czytania