Gdy się obudzilam zastalam Vinca w moim lozku.
-Co ty tu do chuja wafla robisz?!-zawyłam glosem wilczym
-Hailie pulpeciku z ziemniaczkami nie denerwuj się my tylko sie przespalismy ze sobą-powiedzial bez emocji
Stwierdzilam ze nie bede z moim bratem w jednym lozku sie obmacywac więc wstalam zalozylam moje prestiżowe kapciuszki wylozone od zewnątrz prawdziwymi diamentami i ruszylam do oddzielnego pokoju jaki byl moją garderobą. Narzucilam na siebie jakąs kiecke i ruszylam do kuchni by wypic kawe z odchodow pewnego zwierzaka - moze nie byla smaczna ale byla droga więc miala +10 do mojej oceny.
-Cześć Hal-rzucil Dylam gdy wszedl do kuchni
-No elo-powiedzialam po czym dodalam-byles wczoraj z Tonym na schodkach?
-Oj tak bylam ale powiem ci-urwal-Tony sie ochlal jak dzika swinia w lesie mial lyknąc piwerko a sie skonczylo na 5piwkach i calej paczce petow
-O Boze juz sobie to wyobrazam. Masz jakąs fotke?
-No pewnie chodz pokaze ci
Jeśli moglabym opisac slowami jak Tony wyglądal w tamtym momencie to powiedzialabym ze jak szczur z kanalu ochlany i osrany.
-Kisne-powiedzialam nie mogąc powstrzymac smiechu-dobra lece konczyc moją kawe pa
Nie czekalam na odpowiedz Dylana po czym ruszylam w stronę tarasu na ktorym zastalam Willa
-O Hailie znowu w samych kapciuszkach mhmh kusisz mnie twymi stopeczkami-wysyczal
-Will ty pedale zasrany znow chcesz lizac moje stopki?
-Och tak mala Hailie-powiedzial po czym rzucil sie jak pies na moje stopy i zacząl je lizac
-Kurwa co ty odpierdalasz
Nie odpowiedzial tylko ciągle lizal moje stopy. Stwierdzilam ze zignoruje go i ruszylam w stronę stolika. Wiedzialam ze dostanę za to kolejnego rolexa co mne cieszylo no ale posiadnie brata ktory zaplaci kazde pieniądze za me stopy jest troche zenujące.
-Hailie moze zrobic ci masaż stopek?
-No dobra
Masowal moje stopki z widoczną delikatnością wręcz je macal ale.... Byl mily i mialam darmowy masaz stop więc wybo zajebiscie do momentu......
-CO TY KURWA ROBISZ IDIOTO PIERDOLONY ZJEBIE NAJWIĘKSZY
Ten idiota zacząl gryzc moje stopy
-SPIERDALAJ IDIOTO
Ucieklam z tarasu klnąc pod nosem. Nawet kawy nie mozna w tym domu wypic w spokoju Z A L O S N E