Władysław

1K 21 0
                                    

POV:Tony
Gdy nie zobaczyliśmy Heilie w jej pokoju od razu pobiegliśmy na dół. Tam stali 3 mężczyźni i trzymali pistolet przy głowie Heilie. Nawet nie chciałem myśleć jak bardzo ta dziewczynka musi być przestraszona. Widziałem tylko jak zamyka oczy ze strachu.

- czego chcecie?!- zapytał Dylan

- Poza waszą perełką tylko kasy i wolności jednego z nas.

- Kogo?- spytałem tym razem ja

- Hahahaha, macie wypuścić Władysława!

- Okej, okej tylko oddaj nam siostrę. - to akurat powiedział Shein

- Nie, nie, nie, nie będzie tak łatwo.

- co wy jeszcze od nas chcecie?

- Musimy wiedzieć, że Władziu na pewno jest na wolności.

- Okej zadzwonię do Vincenta- powiedział

Dylan i udał się w głąb domu. Wrócił po około 5-8 minut.

- Gdzie mają zostawić Władysława?

- Najlepiej przy ul. Wiśniowej na ławce przy dużym dębie.

- Okej.

Po chwili pokazałem im nagranie jak ten gościu wychodzi z więzienia i że będzie czekał na tej ławce.

- A teraz oddajcie Heilie! - wydarł się Shein

- Okej - powiedział gościu a następnie podniósł ja i wrzucił do basenu. Przecież ona nie umie
pływać!!!

Od razu rzuciłem się do wody. Chłopaki czekali na brzegu aby ją odebrać ode mnie.

POVHeilie

Gdy ten obcy pan wrzucił mnie do wody myślałam że umrę. Po chwili poczuła, że ktoś mnie łapie pod pachy i wyciąga z wody. To był Tony. Od razu się rozpłakałam i przytuliłam do Dylana który czekał na brzegu basenu razem z Sheinem.

- C-co to b-był za p-pan? - powiedziałam łkając

- Nie wiemy jeszcze. Ale nie przejmuj się nimi nic ci się nie stanie.Już nigdy nie pozwolimy się skrzywdzić. - powiedział Dylan przytulając mnie do siebie.

- Chcę do mamy- załkałam a chłopaki nic nie powiedzieli.

- Chodź Heilie idziemy do środka musisz się wysuszyć. - powiedział Shein łapiąc mnie za rączkę.

- Nie chce tam wracać.

- Nie bój się. Teraz cię nie zostawimy samej.

   I w końcu poszliśmy. Umyłam się i ubrałam w piżamkę. Następnie zeszłam z Sheinem po schodach kierując się do kuchni aby coś zjeść.
- Jakie jest twoje ulubiona jedzienie Heilie ? - spytał Tony stojący przy ekspresie do kawy.

- Naleśniki!!!

- A masz na nie teraz ochotę?

- Ale jest już za późno.

- A jesteś głodna?

Przytaknęłam głową na tak

- No więc co ma pora do głodu.

- A są owoce i czekolada?

- Na pewno gdzieś są.

POV: Tony
   Zrobiłem małej Heilie naleśniki. Zjadła nie całe dwa a potem zasnęła przed bajką.

- Ej, chłopaki z kim ona dziś śpi? -szepnąłem do reszty

- Nie wiem, ale na pewno ten kto z nią śpi nie może jej zostawić samej ani na sekundę - powiedział Dylan

- No to ja mogę skoro i tak i tak długo śpię- odrzekł

Shein podchodząc do małej.

—————————————————————
Hejka mam nadzieje, że podoba wam się moja pierwsza książka. Ogólnie nie wiem czemu nazwałam tego gościa Władysław ale raz jak był sylwester byłam u mojej kuzynki i byłam tam z Bratem i trzema kuzynkami i darliśmy się do takiego gościa wipuśc Władysława i mieliśmy z tego bekę i jakoś mi się to przypomniało 😅

Papa

Mała siostrzyczka- Hailie MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz