Rozdział 10

232 6 0
                                    

*Pov Fausti*
otworzyłam swój prezent i dostałam płytę billie eilish bardzo ja chciałam ale jest tu jeszcze liścik... Chwila... To jest pismo Bartka ciekawe skąd wiedział

*Pov Bartek*
W moim prezencie była cała blacha karpatki czyli to prezent od fausti i jej ode mnie chyba też się podoba bo się uśmiecha

*Pov Fausti*
Z kieszeni Bartka wypadła jednorazówka szybko zabrałam ją i włożyłam do kieszeni moich dresów zapytałam się czy mogę wyjść do toalety i wyszłam z sali

*Pov Bartek*
Zauważyłem że brakuje mi mojej jednorazówki pewnie ta pieprzona Faustyna mi zabrała zapytałem czy mogę wyjść do łazienki i wyszedłem

B-ej Faustyna

F-co

B-oddaj

F-nic ci nie oddam jedyne co z tym zrobię to wyśle do kosza w damskiej

B-nawet się nie waż

F-no dobra nie wyzuce jej

Fausti wrocila do klasy i zaraz za nią Bartek

FRIENDSHIPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz