Kolejny rok szkolny i siedzenia w tej budzie kolejne 10 miesięcy i tak jeszcze 2 lata nie licząc tego roku. Musze się ubrać na rozpoczęcie roku ma być nowa wychowawczyni naszej klasy.
Rozpoczęcie było na 9 ale wstałam o 6.30 żeby pogarniać inne rzeczy, na początku przywitałam się z moim kotem Kokainą mój kot jest cały czarny a kot mojego brata Lucjana cały biały i ma na imię Lulu, kilka minut później jak się pomiziałam z moim kotem to poszłam go nakarmić z rana ona je 3 razy dziennie mokrą karmę. Rozciągnęłam się z rana bo ćwiczę akrobatykę i codziennie muszę się rozciągać z rana i na wieczór , po rozciąganiu wzięłam prysznic 10-15 minut jakoś
Wybrałam moją długą czarną sukienkę z krótkimi rękawami ubrałam taką żeby było widać talie i nie było widać moich grubych ud i czarne obcasy zrobiłam makijaż kreski szminka na usta i tusz do rzęs, wrzuciłam do mojej torebki paczkę fajek gumy żeby nie było czuć, zapalniczkę, szminka kredkę do oczu, tusz do rzęs ,telefon i kluczę pożegnałam się z moim kotem i powiedziałam że za niedługo wrócę.
Wyszłam z domu w szybkim tempie żebym mogła sobie zapalić 3-4 fajki na rozluźnienie, gdy już doszłam do szkoły gdzie mam do niej 15-20 minut poszłam tam gdzie zawsze pale usiadłam pod ścianą i wyjęłam paczkę i zapalniczkę.
-spojrzałam na zegar i powiedziałam zostało mi jeszcze 20 minut ze spokojem zdążę zapalić.
I tak podpaliłam papierosa i powoli wydmuchiwałam dum paliłam.. paliłam... i paliłam...
Gdy nagle z za zakrętu ,wyszła jakaś dorosła kobieta w mokasynach spojrzała na mnie z poważną miną i powiedziała
-na terenie szkoły nie można palić a po drugie nie masz 18 lat ukończone , jak na moje oko nieprawdaż?!-powiedziała z poważną miną i brodą do góry
-nieprawda mam 18 lat a po drugie czekam na moje rodzeństwo które będzie miało rozpoczęcie roku i mam na nie poczekać.- powiedziałam pewnie z uśmiechem na twarzy
- dobrze dlaczego więc jesteś wymalowana gdzieś idziesz ?- spojrzała z z zaciekawiniem na mnie
-to nie Twoja sprawa i zostaw mnie !- spojrzałam na nią poirytowana i podniosłam
- dobrze zostawię cię, tylko naprawdę mam nadzieje że nie chodzisz tutaj do szkoły bo nie chciałabym ciebie uczyć.- powiedziała na mnie i czekała co zrobię
Jedyne co zrobiłam to podniosłam się i wrzuciłam do swoich ust gumy do żucia i z pewnością siebie weszłam do szkoły patrząc na nią a ona na mnie, ruszyłam w kierunku toalety by umyć ręce i poprawiłam swój makijaż przesiedziałam całe rozpoczęcie roku w toalecie mają nadzieje że ta kobieta to nie moja wychowawczyni. Gdy już wszystko się skończyło ruszyłam do mojej klasy lecz okazało się że zmienili klasę po 10 minutach szukania mojej klasy ich znalazłam wchodząc do klasy spojrzałam na nową wychowawczynie ona się popatrzyła na mnie zmieżyliśmy się spojrzeniami
-dzień dobry - powiedziałam z zniesmaczeniem że to ona
-dzień dobry -odpowiedziała mi patrząc na mój każdy ruch
Szłam do ostatniej bo zawsze tam siedzę na końcu mogę każdego obserwować gdy już zaczęłam siadać usłyczałam
- nie siedzisz tam droga panno i mamy do pogadania jak wszyscy wyjdą i do pierwszej ławki idziesz i do końca roku tam siedzisz- powiedziała z uśmiechem na twarzy i satysfakcją
- chyba po MOIM TRUPIE!- wstałam i powiedziałam głośno i wyraźnie
-co powiedziałaś kochanie? bo nie dosłyszałam.-powiedziała z arogancją w głosie i spojrzała na mnie
YOU ARE READING
Dead flowers
TeenfikceLarysa Rose dziewczyna która ma zmianę wychowawcy w 2 klasie liceum do jej klasy dochodzi nowy uczeń , dziewczyna ma problemy z rówieśnikami i w domu popada w używki ale ktoś pomaga ją z nich wyciągnąć w pewnym momencie życia ma ochotek wszystko za...