Rozdział dwunasty

790 75 3
                                    

Lucy

Nie mogłam siedzieć bezczynnie i patrzeć jak Luke się załamuje. Jest jedną z najważniejszych osób w życiu mojego chłopaka. Ashton musiał poznać prawdę. Nienawidzę Maggie i całkowicie rozumiem niechęć Luke'a do jej osoby, tylko jakim cudem Ashton jeszcze tego nie zobaczył? W każdym bądź razie ja to zmienię.

~*~

Weszłam na stołówkę szukając wzrokiem Ashtona. Siedział sam przy stoliku ustawionym w rogu pomieszczenia, z dala od wszystkich. Przysiadłam się do niego.
- Hej Ash. A ty nie z Luke'iem? - zapytałam, udając, że o niczym nie wiem.
- Cześć. Eh no wiesz,trochę się pokłóciliśmy.
- Wy? Serio? Aż trudno mi w to uwierzyć. Mogę wiedzieć o co poszło?
- Luke dobierał się do Maggie, mojej dziewczyny.
- Widziałeś to?
- Nie, ale Maggie... - przerwałam mu.
- Ale Maggie się nie wierzy. Jest zdradliwą małpą. Jestem w stu procentach przekonana, że on jej nawet nie dotknął.
- Luke kazał ci to powiedzieć? Przekaż mu...
- Nic mu nie będę przekazywać. On nawet nie wie, że tutaj jestem. Po prostu znam Maggie, była moją najlepszą przyjaciółką, a wiesz czemu była? Bo kręciła z moim byłym chłopakiem. Nakryłam ich. Rujnowanie życia innym to jej specjalność. Straciła w ciągu jednego dnia dwie bardzo ważne osoby z jej winy. Nadal uważasz ją za niewiniątko? - gdy przypomniałam sobie o tym wszystkim z oczu zaczęły mi lecieć łzy. To było dla mnie naprawdę trudne otworzyć się przed nim, ale i tak by się dowiedziałał. Chłopak milczał. Pewnie zrobiłam mu mętlik w głowie, ale o to poniekąd chodziło. - Radzę ci to wszystko przemyśleć. Nie chcę żebyś musiał cierpieć tak jak ja. - podsumowałam i odeszłam. Mam nadzieję, że podejmie słuszną decyzję.

Ashton

Rozmowa z Lucy dała mi sporo do myślenia. Maggie coś o tym wspomnienała, ale pominęła fakt, że ten chłopak był chłopakiem brunetki. Lucy była bardziej wiarygodna. Popłakała się, raczej by nie płakała po to żeby wzbudzić we mnie poczucie winy. Muszę o tym porozmawiać z Maggie. Wziąłem telefon i wysłałem do niej SMS'a: "Przyjdź do mnie po szkole, musimy pogadać" .

Bing bara bing bara bą oto wielki powrót!Widzimy się trochę wcześniej nie mówiłam.Nie wiem jak wy,ale ja się bardzo cieszę.Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod poprzednią informacją.Chciałbym też podziękować za ponad 4,5k wyświetleń i 365 gwiazdek, tak strasznie się cieszę, że ta opowieść przypadła wam do gustu.
Bye,widzimy się za tydzień x

let me kiss you // lashtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz