Obudziłam się o godzinie 9:24, szok. Wstałam tak późno ponieważ nie idę do szkoły. Vincent chcę mnie przenieść na nauczanie domowe, nie dziwie się, za dużo się stało. Nie chciałam tam wracać. Ubrałam zwykły t-shirt i spodnie cargo. Zrobiłam sobie luźnego warkocza i zeszłam na śniadanie, w kuchni siedzieli moi wszyscy bracia.
-Dzień dobry- powiedziałam wchodząc do kuchni.
-Dzień dobry, Hailie- powiedział Vince.
-Hej malutka- odpowiedzieli.
-Siema- rzucił Tony nawet nie patrząc się na mnie.
-Hej dziewczynko- powiedział Dylan.
-Cześć młoda- powiedział Shane.
Zajęłam miejsce obok Vincenta i Willa. Na śniadanie zjadłam naleśniki, były przepyszne. Zjadłam i poszłam do salonu obejrzeć jakąś bajkę. Włączyłam sobie lego Ninjago, w klasach 1-3 każdy z nas to oglądał i robiliśmy różne zabawy z tego. Oglądałam sobie sezon 16, akurat był moment z Lloydem i Harumi. Nagle na kanapie rozsiadła się święta trójca.
-Co tam oglądasz, dziewczynko?- zapytał Dylan.
-Ninjago, bajkę z mojego dzieciństwa.
-Nigdy nie mówiłaś, że to oglądałaś- wtrącił się Shane.
-Kiedy niby miałam wam o tym powiedzieć?- odpowiedziałam.
Nagle do salonu weszli Vince i Will.
-Ej ej oni są parą?- zapytał Tony kiedy akurat znowu ukazał się moment z Lloydem i Harumi.
-Byli, ale ona go oszukała i wykorzystała, w tym sezonie się pogodzą- wytłumaczyłam.
-Jak go oszukała?- zapytał Dylan.
-Wskrzesiła jego ojca. Wykorzystała go by zdobył dla niej maskę, dzięki której można to zrobić-powiedziałam.
-Od ilu lat jest ta bajka?- zapytał Will.
-Nie ma ograniczenia wiekowego- odpowiedziałam.
Na tym skończyła się nasza rozmowa. Oglądam tę bajkę po raz pierwszy od 5/6 lat. Zazwyczaj tego nie oglądałam, bo mama mówiła że to niby nie dla dzieci. No trochę się z tym zgodzę. Ale często oglądaliśmy to w szkole, na przerwach, pani nam puszczała. Ten kto chciał zostawał a ten kto nie chciał oglądać szedł na korytarz. Ja i koledzy zawsze zostawaliśmy. Obejrzałam 5 odcinków 16 sezonu i poszłam do pokoju. Niespodziewanie usłyszałam rozmowę moich braci.
-Ona tu nie pasuję- odezwał się Tony.
-Ta, wszystko psuje- wtrącił się Dylan, czy on tylko udawał miłego?..
-Denerwuje mnie- powiedział Shane.
-Uspokójcie się- powiedział lodowato Vincent.
-To nasza siostra- powiedział Will, po jego głosie było słychać, że zdenerwowały go słowa chłopaków.
-Ta yhm, od innej matki- odezwał się Dylan.
-Mamy wspólnego ojca- przemówił Vince.
Nie mogłam tego znieść... Byłam dla nich problemem.. Rzuciłam się na łóżko, zaczęłam płakać. Moi bracia prawdopodobnie to słyszeli, bo ktoś nagle zapukał do moich drzwi.
-Malutka, wszystko dobrze?- zapytał Will a w jego głosie słyszałam zmartwienie.
-Hailie, możemy wejść?- odezwał się Vincent, oczywiście swoim lodowatym głosem.
-Nie wchodźcie!- krzyknęłam, teraz już na pewno słyszeli, że płaczę.
-Malutka, wchodzimy- przemówił stanowczo Will.
CZYTASZ
Rodzina Monet// inne przygody i historie
Humor14 letnia Hailie Monet traci w wypadku samochodowym mamę i babcie. Dziewczyna bardzo przeżywa ich śmierć i zastanawia się co teraz z nią będzie. Nagle dowiaduje się, że ma 5 przyrodnich, starszych braci, którzy zgodzili się wziąć dziewczynkę pod ich...