Rozdział 1

12 0 0
                                    

Była godzina dwudziesta druga. Rodzina szesnastoletniej Amelii już spała, a ona sama siedziała na łóżku i przy lampce, czytała jakąś książkę. Ostatnie, czego się spodziewała to wibrujący telefon, jednak było to możliwe, aby się tak stało.

Amelia skrywała pewien sekret. Niedawno, rozpoczęła pracę jako detektyw. Jednak, jak na razie, ona i jej przyjaciele, nie otrzymali żadnego zadania. Miało się to niedługo zmienić.

Tak jak powiedziałam, tak się stało. Amelii zawibrował telefon. Wzięła, go i odebrała połączenie.

- Halo?

- Czy dodzwoniłem się, do pani Detektyw Amiklik?

- Tak. W czym mogę pomóc?

- W liceum numer 15 na ulicy Waniliowej 3, doszło do morderstwa. Mogłaby pani, pomóc?

- Zbieram ekipę i zaraz będziemy.

Dziewczyna szybko, a jednak bezdźwięcznie, zeszłą z piętrowego łóżka, przebrała się w garnitur, ubrała kapelusz, wzięła niezbędne rzeczy oraz wyruszyła pod blok, w którym mieszkała jej przyjaciółka. Po drodze, zdążyła zadzwonić, po swojego przyjaciela Tymona- chłopaka odpowiedzialnego za ich transport.

Stanęła pod blokiem przyjaciółki. Wybrała jej numer telefonu i zadzwoniła.

- No?

- Zbieraj się, mamy zadanie! Czekam pod blokiem...A! I zadzwoń po Kingę.

- A garnitur ubrać?

- Noo, przydałoby się.

Zadzwoniła jeszcze przy okazji do Natalki (tzw. Marcina) Antka, o pseudonimie Ludwik i Antka o pseudonimie Cyryl.

W parę minut wszyscy się zebrali. Czekano już tylko na Julkę i Kingę, które szybko się zjawiły.
- A gdzie transport?- zapytała Kinga, tak zwana : Morelka.
- Jedzie, nie widzisz?

Nadjechał transport. Dwa auta osobowe,prowadzone przez Kamila  również przyjaciela Amelii, oraz Dawida, jego brata bliźniaka.

Do pierwszego auta, wsiadły dziewczyny, a do drugiego- chłopcy.

Kamil i Dawid mieli skończone osiemnaście lat, dlatego mogli je prowadzić.

Droga trwała krótko, a jednak już powstała jakaś dyskusja wśród dziewczyn.
-Co ty włączyłaś? - zapytała Amelię, o muzykę.
- Pamiętasz, jak trzy lata temu, tego słuchałyśmy? Było fajnie i chciałam przypomnieć sobie stare czasy.

- Bez kitu, przypomniałaś mi...
- To było niezłe- wypowiedziała się Morelka.
- Ale mówiłam do Damiana, nie do Ciebie.- powiedziała obrażonym tonem Amelia.
- Powiecie mi w końcu, jakie Julka ma pseudonimy?
- Przedstaw się Marek- rzekła Amelka do Julii, a ona skinęła głową.
- A więc tak.. Nazywam się: Marek, Julia, Hubert, Damian. Kiedyś było tego więcej, ale teraz zostało tylko tyle.

- Jesteśmy na miejscu.- powiedział kierowca, a dziewczyny opuściły pojazd.

Przed nimi, pojawił się, niemały budynek w którym mieściło się liceum. Miejsce zbrodni.

- Licealne morderstwo, powiadacie- zamyśliła się szesnastolatka.
Miała ona z tyłu głowy, że to co robią, nie dla każdego skończy się dobrze...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 05, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przygody Detektywów z DxD. Tom 1 : Licealne morderstwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz