nowy dom

240 11 11
                                    

Obudziłam się o 7.23 chciało mi się pić, więc zeszłam do kuchni, gdy zeszłam po schodach zobaczyłam dwóch typów w garniakach, wyglądali jak jacyś mafiozi, zatrzymałam się i w tedy doszło do mnie co się stało wczoraj.

-dzień dobry Hailie -przywitał się tak jak zapamiętałam Vincent -ubierz się już  w swój strój na pogrzeb bo o 8 wyjeżdżamy-dodał

- o kurwa zapomniałam!- krzyknęłam po czym pobiegłam do swojego pokoju. Ubrałam się w piękną czarną sukienkę, którą kupiła mi mama na promocji.

Wyglądała tak

I zrobiłam szybki, ale śliczny makijaż, on wyglądał tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I zrobiłam szybki, ale śliczny makijaż, on wyglądał tak

Roszczesłam i wyprostowałam włosy aby uzyskać efekt tafli wody

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Roszczesłam i wyprostowałam włosy aby uzyskać efekt tafli wody.

Już gotowa zeszłam na duł gdzie czekali ta mnie moi... bracia? Ale to dziwnie brzmi, no ale trudno idę.
Vincent popatrzył na mnie ze zdziwieniem i odwrócił wzrok, a Will uśmiechi skierowaliśmy się do wyjścia.

Pogrzeb trwał koło godziny. Jak ksiądz skończył paplać położyłam na grobie gigantyczny wieniec kupiony przez Willa i poszliśmy do auta.
Musieliśmy wrócić do domu by się przebrać I włożyć moje walizki do samochodu.

Szybko przebrałam się w mój ulubiony czarny dres, włosy spięłam w wysoki kucyk, a makijaż zostawiłam.

Gdy zeszłam na duł zobaczyłam że moich walizek już nie ma. Will gdy mnie zobaczył uśmiechnął się i gestem pokazał mi że musimy iść.

Wzięłam mój plecak i schowałam do niego telefon, ładowarkę, kosmetyczkę,  jedzenie i oczywiście wodę.
Weszłam do samochodu i po chwili wszyscy odjechaliśmy, w tedy przypomniałam sobie o bardzo ważnej dla mnie rzeczy

- chwia!  Co z moim motorem?-spytałam się braci

-nasi ludzie mogą go przetransportować do Pensylwanii jeśli bardzo Ci na nim zależy- odpowiedział mi mój najstarszy brat

-to dobrze, dzięki- odpowiedziałam

Kamień spadł mi z serca, jazda na motorze to była moja odskocznia od całego świata, wszystkich problemów, nie wyobrażam sobie jak miała bym przetrwać tą całą przeprowadzkę i caĺe zamieszanie z tą moją nową rodziną bez mojego starego motocyklu, na który wydałam wszystkie moje oszczędności.

Po 20 minutach jazdy w ciszy dojechaliśmy na lotnisko.
Weszłam do PRYWATNEGO ODRZUTOWCA... TAK! MIELI WŁASNY ODRZUTOWIEC!!!
Wiedziałam że są bogaci ale że aż TAK?!?!?!?! HĘ?!

Może to jacyś mafiozi, co jeśli chandlują nastolatkami takimi jak ja?

Przestań hailie przecież to twoi bracia.

Z zamyślenia wyrwał mnie głos z głośnika

Proszę usiąść na miejsca zaraz rozpoczynamy procedurę startowania

Usiadłam na wolne miejsce po czym postanowiłam dokończyć przerwany mi wczoraj odcinek stranger things.
Nie zauważyłam kiedy zasnęłam.

Obudziłam się przykryta kocem, po kilku minutach usłyszałam znowu głos z głośnika.

Prosimy zapiąć pasy bezpieczeństwa, rozpoczynamy procedurę londowania.

Usiadłam prosto i sprawdziłam telefon, miałam kilka wiadomości  z instagrama, otworzyłam aplikację i zobaczyłam w niej szereg powiadomień

@dylanmonet.siłownia cię zaopserwował(a)
@tonymonet.badboy cię zaopserwował(a)
@shanemonet.jedzenie cię zaopserwował(a)
@will.monet cię zaopserwował(a)
@vincent.monet cię zaopserwował(a)

To chyba moja nowa rodzina, nie źle 5 obserwujących jednego dnia, ciekawe jak to będzie mieszkać z 5 chłopami w domu, pewnie będzie syf w sumie mi to nie przeszkadza.

Niestety nie miałam już czasu na rozmyślanie bo właśnie wylondowaliśmy.
Wstałam z miejsca i udałam się do wyjścia z odrzutowca. Gdy wyszliśmy skierowaliśmy się do samochodu, czyli do dużego jeepa, nie złe auto, musiało być drogie.
Usiadłam z tyłu, a Vincent kierował, Will siedział na przednim miejscu pasażera i uśmiechał się do mnie przyjaźnie.

-jesteś głodna?...jeśli tak to możemy się gdzieś zatrzymać- Zaproponował Will
-nie dzięki-uśmiechnęłam się do niego

Po godzinie drogi zobaczyłam żelazną bramę przez którą wiechaliśmy na teren GIGANTYCZNEJ BOGATEJ PIĘKNEJ ZADBANEJ I JESZCZE RAZ GIGANTYCZNEJ WILLI!!!!!
Poprostu wow nie mam nic innego dopowiedzenia.
Nim się obejrzałam zaparkowaliśmy w wielkim garażu pełnym ekskluzywnych pojazdów takich jak lamborghini czy la Ferrari, znowu WOW.
Wyszłam z auta i zobaczyłam kilka motorów, ale nie zwykłych tylko takich z najlepszej pułki (tu autorka nie znam się na Markach motorów ale w garażu stały takie najdroższe i najlepsze.)

Wypatrzyłam sobie jeden wyglądał on tak

Ledy można było zmieniać na różne kolory

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ledy można było zmieniać na różne kolory.

Trochę sobie go oglądałam po czym weszłam do środka willi
Była ona zrobiona w bielach i marmurze, była przepiękna, zdobiło ją wiele zadbanych  roślin , a w około panował spokój i ład czego się nie spodziewałam po 5 chłopach.

Cóż to mój nowy dom.

~~~ ~~~ ~~~ ~ ~~~ ~~ ~~~ ~~ ~~ ~ ~~~ ~~ ~~ ~~ ~~~~~ ~ ~~~ ~~~ ~~ ~ ~~ ~~ ~~~ ~ ~~ ~~~ ~~ ~~

Uznajmy że hailie ma 15, prawie 16 lat, bo coś mi się nie zgadza, a mam już napisane kilka rozdziałów i nie chcę ich zmieniać

Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne ale jestem dyslektyczką,
a to moja pierwsza książka.

jak wam się podoba rozdział?

Rozdziały będą się pojawiać co drugi dzień

WSZELKIE PYTANIA TUTAJ-----------------------------------------------------------------

liczba słów: 763

Buziaki i papa :)

(Jeśli wam się podoba zachęcam do zostawiania ☆ jest  i w tedy bardzo miło i wiem w tedy że dalsze pisanie ma sens)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 03, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

inna hailie monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz