PROLOG

44 2 0
                                    

ENGAGEMENT - POŚWIĘCENIE

Rezygnowałam z wielu rzeczy w swoim całym życiu. Na szczycie mojej obszernej listy plasowało się szczęście. Zaczęłam odkładać je na bok, by skupić się na priorytetach ważniejszych. Bo mimo iż wmawiałam sobie, że nadejdzie czas kiedy będę mogła wreszcie postarać się o to, by być szczęśliwą. To nigdy nie nadchodziło. Całą moją uwagę POŚWIĘCAŁAM mu, bo wymagał tego ode mnie nawet nieświadomie.

Żałuję, że tamtego dnia zrezygnowałam i z ciebie, z nas. Ze szczęścia, którego mogliśmy zaznać gdyby nie moja głupota. Ale moje wytłumaczenia niegdyś słuszne i bardzo trafne. Dziś wydają się nad wyraz śmieszne. Nawet nie wiem w którym momencie mojego jakże komicznego życia to ty, zawitałeś na szczycie. Pod numerem jeden. Na mojej liście rzeczy, z których zrezygnowałam. POŚWIĘCAJĄC się innym.

Mój czyn miał być pomocą dla niego. Nazywali to różnie bohaterstwem, ofiarą, oddaniem. Czy samozaparciem w dążeniu do tego by On miał jak najlepiej. Ty śmiałeś się określając tą mianem, nic niewartego męczeństwa. Usilnie chciałam byś kłamał, by twoje słowa nie zakotwiczyły się w mojej głowie pełnej od twoich prawdziwych słów. Starałam się silnie zaprzeczyć ich słuszności. Na marne.

Dziś żałuję swojego POŚWIĘCENIA. Ciemność nazywana niegdyś moją przyjaciółką okazała się być jedynie koniem trojańskim. Myślałam, że to ty wprowadziłeś burzę w moje życie. Że mrok był twoją manipulacją, a kolejne błyskawicę karą za moje niegodne czyny. Żałuję więc, że przez lata myślałam, iż moje uprzedzenia są słuszne.

Ty jednak okazałeś się być moim schronieniem. Dachem domu, w którym zagłuszane były przerażające pioruny. Parasolem chroniącym przed ciężkimi kroplami ulewy. Okularami zakrywającymi me oczy przed światłem kolejnych błyskawic. Garstką ognia w mroźną pogodę, gdy z przestrachem jeżyła się moja skóra przy wichurze. To ty, mimo iż podpalając moją splamioną koronę pozbywałeś się w tym samym czasie, zalegającej w głębi niej brudu.

Przepraszam za to wszystko to uczyniłam będąc głupią męczennicą. Dziękuję iż mimo tego byłeś. I proszę, nie wręcz błagam. Pozostań i pomóż mi POŚWIĘCIĆ się ten ostatni raz.

~~~

Tytuł ENGAGEMENT z języka francuskiego oznacza poświęcenie. Z góry od razu zapraszam na krótki pierwszy rozdział drugiego tomu, który pojawi się już jutro o 20. Uwierzcie mi będzie się działo. W następnym tygodniu postaram się dodać poprawiony prolog i pierwszy rozdział Espoir, gdzie wiele się zmieni.

Do następnego wpisu...wasza Sisi. 

ENGAGEMENTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz