Powoli otworzyłem oczy, gdy zobaczyłem nad swoją mordą, kolejne siedem innych krzywych mord, jakby tir ich rozjebał i mieli nieudaną operacje plastyczna.
-Malutki! Nic Ci nie jest! Wiesz jak się martwiliśmy?! Changbin był gotowy sprzedać swoją dziewiczą dupe , żeby dowiedzieć sie co z tobą, bo lekarz nic nie chciał powiedzieć.-
Uśmiechnąłem się do nich. Mimo to, kochałem tą bandę pojebancow.
*Przeskok w czasie*
-Felix malutki, chcesz ze mną jechać do sklepu? Kupimy najważniejsze rzeczy na łobiod , bo ta zgraja świnek w chlewie domaga się jedzenia-
Odstroiłem się jak szczur na otwarcie kanałów poczym pojechałem razem z Chanem.
Poszliśmy do biedry odrazu na półce zobaczyłem swoje ulubione chrupki.
Próbowałem ich dosięgnąć, ale były za daleko.Pomógł mi je dostać stary pień
-Proszę malutka- powiedział po czym klepnął mnie w dupe.
Nagle z tyłu usłyszeliśmy dźwięk syreny policyjnej i zobaczyliśmy za sobą PRAWDZIWY psi patrol.
-Zostaje pan zatrzymany za macanie tego płaskodupia to jest nie dopomyslenia.
Niech Pan zobaczy jakie poślady ma np. Jyp papi a nie on. Zostaje pan zatrzymany. - powiedział czejs.-jo nie wiedzioł, jo nie chcioł- powiedział spanikowany staruch.
Zdzwiony, nie wiedząc co zrobić wróciłem do domu,a tam zastałem Wiewiore spierdalająca przed tym agresorem Lenołem.
Nagle furas wydupił się do gówna naszego ukochanego pieska Seungminka.
-HAHAHA co za przegryw, wydupcył się do gówna psiego jaki ułom- śmiał się jak psychol linos
Nagle Han rzucił się na lenoła i wysmarował mu ta mordę w gównie. Wyglądali jak para, wsumie co się dziwić jebię od nich gejoza jak nie wiem.
-Japierdole jacy debile nie wytrzymam z wami- powiedziałem.
-Jak śmiesz odzywać się tak do swojego Pana i władcy klękaj na kolana i do Pana- warknął gardłowo linos.
Pokazałem im środkowego palca poczym spierdolilem,ale
W domu nie było lepiej-klaunem jest sie od urodzenia- powiedział seungmin zastanawiałem się o co chodzi długo nie musialem czekać bo zobaczyłem twerkujacego znowu Yeonjina i Shuhue na stole
Nie mogac już wytrzymać z nimi poszedłem do swojego pokoju trenując całowanie z moim plakatem Dzastinem Bimberem
Oczywiście dlugo nie mogłem zaznac spokoju, bo wbił do mojego pokoju splesnialy grzyb.
-HYUNA I PNIA PORWALI!!!!!- Darł jape.
-Kto?- Odpowiedziałem znudzony już cały ttm jego pierdoleniem
-No ten cały trojfen smród i psi patrol-
-Nie obchodzi mnie to- powiedzialem legajac spowrotem na łóżko i słuchając plejlisty barbie.
-Nie obchodzi mnie to, masz z nami iść ich poszukać- warknal gardlowo po czym szarpnął mnie za rękę odslanianiajac moje ręce.
-Co to jest?- Zapytał się przerażony -JAKIM PRAWEM ty zdrajco dlaczego ty nosisz bransoletki z psim patrolem?! WIEDZIAŁEM! Wiedziałem, że jesteś w ich sekcie! Wszyscy umrzemy, kurwa!!-
Krzyczał w nieboglosy grzyb-Uspokoj sie! Nie jestem w żadnej sekcie! Po prostu moim biasem jest czejs- odpowiedziałem.
-Dobra, nie ważne ruszajmy.- Oznajmij mały splesniomy grzyb, po czym zaciągnął mnie do swojego rozowego porsze
Jechaliśmy z 10min drogi, gdy nagle zauwazlismu Jyp papiego. Tak, tego samego co mnie porwał, i tak tego samego ktorego zamordowaliśmy.
Stal debil na uboczy z tabliczka że starcił dom i pracę i zrobi komuś lodua za hajs.Postanowiliśmy się go spytać czy nie widział Troje Smroda czy Psiego Patrola przejeżdżającego tędy.
-powiem wam, jak ten przystojniak umówi sie ze mną.-
Powiedział dżej łaj pee po czym wskazał na ssplesniałego grzyba-ni ma chuja- odpowiedział spanikowany grzyb.
🤡Przepraszam że są rozdziały tak rzadko, ale nie mam zbytnio czasu ich pisać, i w ogóle zapomniałam że mam tu jakąś książkę XDD
Następny rozdział postaram się dać wcześniej.
A Kochani jak tam u was w szkole?
Kckckc muah 😍😘
CZYTASZ
Rodzina Bezpańskich Kidów
JugendliteraturPodróba rodzina monet pzdr tylko z kidami ze straykids i jyp papim