1. Pragnienie

158 7 1
                                    

20 lat później~

Popołudniowe krople deszczu spływały z zachmurzonych chmur, tworząc przez to mały szum. Młoda kobieta o długich i pięknych kasztanowych włosach, podążała w deszczu poprzez ulice Tokio, z parasolką w dłoni. Nazywała się Kumi Nakayama, była jedyną córką Miki i Hiroshiego, którzy zginęli gdy miała cztery lata.

Nie pamiętała zbytnio co się stało tamtej nocy, zamieszkała razem z siostrą od swojej mamy, Mitsuri Tanaką. Obie się bardzo dobrze dogadywały. Gdy Kumi miała 10 lat, Mitsuri zaczęła ją nauczać jak egzorcyzmować klątwy, oraz walki wręcz. Tanaka sama była czarowniczką Jujutsu, o klasie niższej jedynki, która niegdyś uczyła w liceum w Tokio. Kumi w wieku dziewiętnastu lat wyprowadziła się do cioci, i zamieszkała w własnym apartamencie w bloku. Nie przeszkadzało jej mieszkanie samej, lubiła spokój i harmonię.

Do jej uszu dobiegł dźwięk dzwonienia w telefonie. Wyciągnęła go jedną dłonią ze swojej torebki, spojrzała na ekran, który wyświetlał napis: Gojo Satoru. Kobieta przesunęła zieloną słuchawkę i przyłożyła do ucha.

- Nawet teraz nie mogę mieć wolnego? - Powiedziała nim mężczyzna zdążył coś powiedzieć.

- Hejeczka Kumi! Ciebie też miło słyszeć. - Usłyszała radosny głos białowłosego. - Mam do ciebie ważną sprawę! Masz czas jutro wieczorem?

- Zależy czemu pytasz, jeśli chodzi o jakąś głupotę to sobie dar-

- Mój stary przyjaciel ze szkoły postanowił nauczać w liceum Jujutsu, dlatego postanowiłem zorganizować małe spotkanie zapoznawcze, na które jesteś oczywiście zaproszona.

- Miło z twojej strony, ale nie wiem czy-

- Będzie Shoko.

- O której i gdzie mam być? - Spytała słysząc imię najlepszej przyjaciółki. Z Shoko zaprzyjaźniła się gdy rozpoczęła pracę jako nauczycielka w szkole, często wychodziła na rożne spotkania z nią i jej dziewczyną, Utahime.

- O 20 w tym nowym klubie który otworzyli przy centrum, słyszałaś o nim?

- Tak, słyszałam. A kto jeszcze będzie? - Spytała jednak odpowiedziała jej zupełna cisza, jakoś chwilę później usłyszała jakiś dziwny dźwięk, a następnie głos zupełnie kogoś innego.

- Cześć Kumi. - Usłyszała swojego przyjaciela. - Co tam u Ciebie?

- Dobrze, właśnie wracam z zakupów. Ty też jutro będziesz? - Spytała Suguru Gojo.

- Oczywiście że tak, wiesz jaki jest Satoru, nigdzie by beze mnie nie poszedł.

- Nie prawda! - Usłyszała podniesiony głos mężczyzny z którym rozmawiała na początku.

- Chcesz się przekonać? - Zabrzmiał głos czarnowłosego który zwrócił się do swojego męża.

- Jeśli macie zamiar się pieprzyć, to się rozłączam. - Rzuciła do małżeństwa, zakończając rozmowę i wkładając telefon do torby.

Deszcz nie odpuszczał, z każdą chwilą stawał się coraz mocniejszy, powodując większy chłód. Po ciele kobiety przeszedł nieprzyjemny dreszcz, teraz pożałowała że miała na sobie sam brązowy płaszcz, który sięgał jej powyżej kostek. Przeszła parę kroków, aż znalazła się przed przejściem przed pasy, obok niej była duża ilość osób, którzy byli albo zapatrzeni w swoje telefony, albo tupali nerwowo nogą, chcąc jak najszybciej przejść na drugą stronę. Kumi odwróciła głowę w lewą stronę, zobaczyła jakiegoś bruneta po około czterdziestce, który zbyt agresywnie rozmawiał z kimś przez komórkę, wymieniając przy tym masę przekleństw.

Loneliness ~ Nanami Kento - Jujutsu Kaisen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz