Gwiazdy mówią swoje

251 6 1
                                    

Leżałam i wciąż płakałam, nie mogłam powstrzymać łez, było mi przykro z byle powodu, nie chciałam tego nigdy już robić. Poczułam się niedoceniona..czy ja się zakochałam? Nie możliwe ja nie kocham nikogo, nie. Nie mogę nikogo pokochać zbyt bardzo się boje ze mi złamie serce, poza tym ma kogoś już wiec to i tak jest bez sensu to całe. Moje myśli przerwał mi pikający telefon:

Patryk Baran
Hejka Hania to ja Patryk!

Patryk Baran
Kiedy się spotkamy w cztery oczy?

Patryk baran
Już za tobą tęsknię

Hanna Laskowska
Patryk. Ja nie wiem, nie mogę teraz muszę..
Myśleć..

Patryk Baran
Hanusia wszystko Ok?

Hanna Laskowska
Tak..muszę kończyć pa!

Patryk Baran
Pa.

Po odłożeniu telefonu rozpłakałam się jeszcze bardziej, czułam się inaczej, wstałam z łóżka i poszłam zmyć makijaż, nie chciałam wyglądać jak potwór, wszystko miałam rozmazane przez łzy, zaraz wszystko umyłam, przebrałam się w luźne ubrania i wróciłam do łóżka, po czym ponownie się rozpłakałam. Stwierdziłam że nie będę bezczynnie siedzieć i wyszłam z domu na spacer. W kieszeni czułam jak pika mi telefon:

Patryk Baran
Hania, wszystko ok?

Patryk Baran
Martwię się odpisz..

Patryk Baran
Dobra, odpisz. To nie jest śmieszne, Hania błagam, porozmawiajmy, naprawdę martwię się o ciebie! Hania błagam to nie jest śmieszne.

Schowałam telefon do kieszeni, nie obchodziło mnie to czy on chce coś czy cię. Miałam już dość, zadzwoniłam do Hani. Czułam że tylko jej mogę o tym powiedzieć. Zadzwoniłam do Hani i poprosiłam aby przyszła w umówione miejsce (skip time do spotkania)

H; Hej kochanie, coś się stało? Nie wyglądasz najlepiej
Ty: tak, stało się wiele
H: okej, opowiadaj pomogę ci kochana
Opowiedziałaś o wszystkim Hani i ona ci poradziła abyś miała go gdzieś i zobaczyła czy mu zależy! (Hania nie wiedziała że gadacie o Patryku)
Ty: Myślisz że to pomoże?
H: jasne! Gwiazdy mówią swoje! Zawsze

(Skup time do następnego dnia)

Wstałam i się uszykowałam była około 9:30, stwierdziłaś że na mieście zjesz śniadanie ponieważ w jednej z kawiarni były pyszne i najczęściej tam jadałaś śniadania kolację itp
Nagle przewał ci dzwoniący telefon, był to nieznany numer odebrałaś i przywitał się z tobą Karol, nie wiedziałaś o co chodzi więc rozmawialiście, aż Karol zaproponował ci abyś przyjechała dziś bo ma dla ciebie pewną propozycję. Zgodziłaś się i stwierdziłaś że już od razu pojedziesz do domu GenZie. (Skup time pod domem GenZie).

Natalka otworzyła ci drzwi i przywitałaś się ze wszystkimi oprócz jedną osobą, nie przywitałaś się z Patrykiem tylko odeszłaś

Ty: Hejj wszystkim!
Wszyscy: Hejj
P: Jak się spało? Nie odpisywałaś mi
Ty: nie mam podstaw aby ci odpisać
P: Emm, ok?, coś się stało?
Ty; nie, i wydaje mi się ze nie powinno cię to obchodzić, np co robię itp
P: ok, tylko spytałem
Ty; wiesz najlepiej to się do mnie nie odzywaj, przyjechałam tu do Karola nie do ciebie więc daj mi spokój
P: Dziwna jesteś, wiesz odczep się
Ty: świetnie!
K: o Hania jesteś, chodź do mnie do biura
Ty: Jasne Karol już idę!

W między czasie kiedy ty byłaś w biurze u Karola genzie:
P: słuchajcie, coś jej się stało?
H: a co miało się jej stać?
P: nie nie wiem, jest dla mnie nie miła a dla was?
W: dla mnie jest normalna
B/f: dla mnie też
P: dobra nie ważne

W biurze:
K: okej, mam do ciebie pytanie
Ty: jasne słucham!
K; boisz się kamery?
Ty: w sensie?
K: czy boisz się występować przed kamerą?
Ty: nie, to nie jest dla mnie problem
K: idealnie
Ty: idealnie co?
K: chcesz dołączyć do genzie? Jeśli tak podpisz tą umowę
Ty: jeszcze się pytasz? Oczywiście że chce!!
K: wspaniale podpisz tu umowę
Ty: ok - podpisałaś umowę i aktualnie jesteś w genzie!
K: możesz zejść na dół i powiedzieć wszystkim!
Ty: jasne!

Ty: słuchajcie! Oficjalnie jestem w genzie!
Wszyscy: ale super!!!
P: fajnie
Ty: też tak myślę
P: możemy pogadać?
Ty: nie
P: 5 minut
Ty: 3 minuty i a ani sekundy więcej
P: ok

Odeszliście na bok
Ty: a więc czego chcesz?
P: porozmawiać
Ty: streszczaj się nie mam tyle czasu
P: możesz mi powiedzieć dlaczego z dnia na dzień mnie znienawidziłaś?
Ty: znudziłeś mi się
P: aha..ok, rozumiem - patryk posmutniał a ty pożałowałaś tego co powiedziałaś
Ty: patryk..przepraszam nie chciałam tego powiedzieć.
P: mimo to powiedziałaś to, weź to nie ma sensu
Ty: ja przepraszam, mogę ci coś powiedzieć
P; tik tak czas minął pamiętasz? 3 minuty i ani sekundy więcej
Ty; proszę patryk daj mi się wytłumaczyć
P; blablabla
Ty: patryk proszę ja cię kocham!!
P; ..co ty powiedziałaś
Ty; to co słyszysz, kocham cię, robiłam to aby zobaczyć czy ci na mnie zależy, czułam się samotna dlatego nie odpisywałam. Chciałam żebyś zobaczył jak to jest być tą 2 opcją. Ale to zaszło za daleko nigdy mi się nie znudziłeś. Kocham cię..i przepraszam
P: ja...nie wiem co powiedzieć, Hania co ci odbiło robić taką akcję?
Ty: no bo gadałam z Hanią i ona mi tak poradziła. Nie wiedziała że gadamy o tobie..
P: Hania.. to zbyt szybko się stało ty i ja, to chyba nie wypali
Ty: ja ci też się podobam?..
P: ehh, tak od samego początku
Ty: i czemu nic nie mówiłeś?
P: nie chciałem cię speszyć. Przepraszam - przykuliliście się oboje na znak zgody

———————————————-
Podoba wam się?
881 słów

Bo ja cię kocham... // genzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz