t h r e e

8 1 0
                                    

Dwa przystanki dalej do autobusu wsiadł jakiś blondyn. Nick oczywiście musiał go znać więc mu pomachał i poklepał miejsce obok siebie. Super kolejny idiota do kolekcji. Nie że oceniam ludzi po wyglądzie po prostu jak się przyjaźnisz z Nickiem to odrazu masz miano idioty.

-No elo-zaczął blondyn gdy tylko usiadł koło bruneta. Czyli kolejny z jakże głupimi przywitaniami.

-Elo elo-przywitał się Nick. Przysięgam, że jak jeszcze raz padnie słowo "elo" to ja się przesiadam.

-A ten przy oknie to kto?-Święty Mikołaj wiesz? Boziu czemu ja taki wredny.

-Co? A on. To jest Karl wprowadził się do domu po Williamsach. Nawet spoko zio-zaczął ale mu przerwałem. Jeszcze kilka godzin temu mu mówiłem żeby nigdy w życiu nie mówił na mnie ziomek.

-Przysięgam, że jak jeszcze raz nazwiesz mnie "ziomkiem" czy "ziomusiem" to nie ręczę za siebie.-powiedziałem pierwszy raz od początku tej rozmowy patrząc na Nicka i blondyna. Chłopak miał blond włosy. Ale to nie był taki jasny blond. Bardziej taki ciemny blond. Miał zielone oczy i piegi. Na sobie miał plecak z Vansa, Zieloną bluzę z uśmieszkiem Dream'a i Czarne bojówki. Wyglądał jak streamer DreamWasTaken. Bardzo możliwe, że to był on.

-No ej ziomek nie bądź taki.-odpowiedział Nick prawdopodobnie próbując mnie wkurzyć jeszcze bardziej. Ja jednak miałem już plan. Wbiłem mu paznokcie w skórę ręki. Ten jęknął z bólu i zaczął dmuchać sobie na rękę. Jak małe dziecko.

-Drea-znaczy Clay. Jestem Clay-przywitał się blondyn.

-Luz wiem, że jesteś Dreamem. Jak nie chcesz to nikomu nie powiem.-odpowiedziałem szybko.

-A to spoko. Ale skąd wiedziałeś?-zapytał. Nawet do szkoły nie dojechaliśmy a ja już miałem dość. Już nawet nie chodzi o to, że jestem wredny a bardziej aspołeczny ale na swój wredny sposób.

-Wyglądasz jak z opisów Dreama plus masz swój merch. No i głos masz podobny. Brat cie ogląda-odpowiedziałem mu na pytanie i wróciłem do oglądania widoków przez okno. W sumie nic ciekawego ale na pewno lepsze od rozmawiania z tymi dwoma.

-Jego brat w sensie ten Sean co do Elliego zarywa?-spytał Dream tym razem Nicka. Ten mu tylko przytaknął. Mimo, że tego nie widziałem to odbijał się w szybie.

-George'a dzisiaj nie będzie bo stwierdził, że mu się nie chce i że może przyjdzie na drugą lekcje.-stwierdził blondyn. Nie no super kolejny do kolekcji. Jeszcze leniwy jakiś. Chce już do domu.

-A Quackity, Wilbur, Niki, Mark, Tommy i Toby?-zapytał brunet. Nie no świetnie ich jest więcej. Cała sekta. Z czego większość robi streamy. Jeszcze niech się okaże, że Nick to Sapnap.

-Nadal nie chcesz, żeby mówili na ciebie Sapnap?-zapytał blondyn jakby czytał mi w myślach.-I Quackitiego i Wilbura nie będzie po wczorajszej imprezie. Za dużo wypili i założę się, że Alex coś ćpał.-dokończył Clay.

-Weźcie mi jeszcze powiedzcie, że jesteście sektą streamerów.-zapytałem pół żartem nadal patrząc na okolice przez okno autobusu.

-Prawie. Każdy nagrywa i cieszy się niemałą popularnością ale sektą bym tego nie nazwał.-zaśmiał się Dream.-Fajny jesteś. Suń się Nick-powiedział i przepchnął się na miejsce Nicka-Jestem Clay. Naszą grupkę albo jak to ująłeś "sektę" stanowią tak;
-Alex znany jako Quackity,
-Will znany jako Wilbur,
-Nikita znana jako Niki i tak woli być nazywana,
-Mark znany jako Ranboo tylko się go nie przestrasz bo ma jakieś dwa metry,
-Tommy znany jako TommyInnit,
-Toby znany jako Tubbo,
-Nick znany jako Sapnap,
-Ja znany jako Dream i
-George znany jako GeorgeNotFound lub jak kto woli mój mężuś.-dokończył blondyn.

-Woah dużo was.-podsumowałem wypowiedź Dreama w trzech krótkich słowach.

-Trochę. Przyzwyczaisz się. A może teraz ty coś opowiesz o sobie?-blondyn oparł się  tak by patrzył na mnie przez całą naszą fascynującą rozmowę.

-Cóż.. Jestem Karl i będę chodził do 2C. Jestem w małym stopniu daltonistą. Przeprowadziłem się tu z Karoliny Północnej razem z młodszym bratem Seanem, który zdążył się już zaprzyjaźnić, chociaż kto wie czy tylko, z bratem Nicka. I w sumie czasem z Seanem cię oglądaliśmy. Młody wielkim fanem jest.-skończyłem opowiadać. Póki co wolałem nie wspominać o rodzicach przy blondynie. Już wystarczy, że otworzyłem się przed Nickiem.

-George też jest daltonistą. I ty chodzisz do klasy z Nickiem,Alexem i Niki.-dodał Dream.-Interesujesz się czymś?-zapytał jeszcze Clay.

-Malarstwem i łyżwiarstwem figurowym.-odpowiedziałem i byłem pewien, że zabrzmiałem jakbym to mówił tak na odczepne. Jednak tak nie było zafascynowała mnie postać blondyna.

-Fajny jesteś. Masz mój numer telefonu. Tylko zapisz mnie ksywką jakbyś kiedyś streamował z Nickiem-mrugnął do mnie jednym okiem-i bym do ciebie zadzwonił. Raz widziałem jakiegoś typka co przez to ujawnił swoje imię.-dokończył Clay.

-Dzięki-powiedziałem przyjmując kartkę z numerem od Dreama.

Jechaliśmy i w między czasie do autobusu wsiadła praktycznie cała sekta streamerów. Każdy się ze mną przywitał ale najserdeczniej to chyba Clay i Niki. Polubiłem Niki. W sensie jako przyjaciółkę. Claya tez. George'a tez pewnie bym polubił ale oczywiście stwierdził, że dopiero przyjdzie na drugą lekcje.

—————————————————————
No siema kolejny rozdział. Tak wiem do bani i bez większego wątku karlnap ale to są początki. Początki bywają trudne. Jakby kto pytał to ja się witam typu siema czy elo😃

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 18, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Oh Shit {karlnap}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz