Rozdział 2

16 1 0
                                    


Gdy przejeżdżała przez kolejne miasto wczesnym rankiem, ludzie właśnie wychodzili z domów i zajmowali się codziennymi zajęciami. Parę kobiet wieszało pranie, inne napełniały dzbany nad rzeką. Wieśniacy szli na pole z narzędziami. Ludzie nisko kłaniali się gdy pędziła umazana krwią w stronę wschodniego zamku.
Siedziała zgarbiona i pochylała się aby być jeszcze bliżej konia. Jak najbliżej. Chciała poczuć, że są jednym. Czasami mechanicznie głaskała go po szyi. Tak naprawdę nie mogła skupić swych myśli na niczym konkretnym. Spoglądała w dal przeskakując wzrokiem po lasach, łąkach i rzekach. Okazałe pasma górskie, które kiedyś robiły na niej takie wrażenie teraz nie przywoływały na jej usta uśmiechu. Wiedziała, że ma misję i powinna zastanowić się jak najlepiej będzie podejść do księcia, a jednak liczył się tylko Kaolas... i to, że go nie było. Powinna zetrzeć ze swych policzków ostatnie łzy, a jednak nie potrafiła. Czuła się tak jakby została na tym świecie sama i gdyby nie to kim była najpewniej już dawno leżałaby w łóżku i wypłakiwała swe żale.
Była księżniczką i musiała walczyć dla swojego ludu. Musiała poświęcić wszystko co kocha dla tych których nawet nie znała. Musiała ich strzec i brać za nich odpowiedzialność, bo po to się urodziła. Przyszła na świat dla większych rzeczy niż małżeństwo z tym którego kocha.
Gdy dojeżdżała do zamku ludzie szeroko uśmiechali się na jej widok i pokazywali ją sobie palcem już z daleka. Wiedzieli kim jest i to nie tylko za sprawą korony, ale i za sprawą mocy klejnotu, który wisiał na jej szyi. Niektórzy, ci którzy stali dość blisko, aby widzieć w jakim jest stanie, przerywali swoje zajęcia zatrwożeni jej widokiem. Księżniczka Othanu na tych ziemiach, na ostatnich połaciach królestwa, mogła zwiastować kłopoty. Miała tu swoich ludzi i rzadko odwiedzała te ziemie, częściej podróżował tu Kaolas i to on wiedział o nich więcej.

Gdy dotarła do głównego dziedzińca słońce już mocno prażyło, spoglądało na nią z wysoka i dawało niewyobrażalne ciepło, tak jakby chciało dać jej siłę do walki. Stajenni oporządzali konie, a rycerze właśnie zmieniali swe warty.
Biały zamek wzniesiony na pagórku robił piorunujące wrażenie, a wędrówka do głównej bramy zajmowała kilka minut. Zachodni zamek zbudowano tak po to, aby ludzie mogli żyć bezpiecznie za jego murami. Dlatego dziedziniec zawsze tętnił życiem, wszyscy tutaj znali się doskonale, a ona będąc już blisko głównej bramy zeszła z konia, bo bała się, że mogłaby zdeptać jednego ze swych najmniejszych pobratymców.
Zrobiła na zebranych piorunujące wrażenie. Niektórzy pokazywali ją sobie palcem, a inni uklękli. Wszyscy przyglądali jej się z ciekawością, nietrudno było zgadnąć, że powinna przedstawić powód tej wizyty, jednak ona prędko przystąpiła do najważniejszego.

- Kardian! Szukam Kardiana – Nie traciła czasu na przedstawienie się ani na przywitanie. Liczył się czas. Był równie cenny niż jej życie, bo jeśli do wieczora nie zdąży przekonać do siebie księcia Elfów, to królestwo zamieni się w pogorzelisko. Żołnierze stracili swego przywódcę, a ona nie czuła się na siłach by sama ich poprowadzić. Ludzie się rozpierzchli, a z jednego z domów wyłonił się rudowłosy chłopiec.

- Pani? - nisko się ukłonił, a ona skinęła głową.

- Przysyła mnie Kaolas. Gdzie znajdę księcia Elfów? Wiesz gdzie jest teraz?

- Wyjechał wczoraj na rozmowy z królem Danarakiem. Są w Czarnym lesie - Kardian odpowiedział szybko jakby poczuł zdenerwowanie swojej księżniczki.

Lizzy przytaknęła głową i z powrotem wsiadła na swego rumaka.
- Pani! - podbiegł jeden z rycerzy. Założył przyłbicę i spojrzał na jej poplamioną suknię. - Będę ci towarzyszył!
- Nie - dziewczyna zatrzymała go dłonią - w tej podróży nikt z was nie może mi towarzyszyć - spoglądnęła po zebranych i ścisnęła wodze.
Gdy ruszyła, kątem oka zauważyła jeszcze jak wszyscy zebrani na placu nisko się pochylali na jej cześć. Musiała uratować tych ludzi. Po prostu musiała. Nie został im bowiem już nikt poza nią.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 24, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Opowieści czerwonego drzewaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz