Z rana Gorou obudził się jako pierwszy i czym prędzej gdzieś poszedł nie zostawiając żadnej wiadomości.
I- Gorou?
Itto wstał chwilę potem gdyż zaniepokoił go brak dotyku ukochanego.
I- Gorou!
Itto podniósł się z podniesionym masztem gdyż ostatnia noc była dość długa.
I- Kurde trzeba by się ubrać.
Gdy Itto się rozciągał wpadł nagle Gorou.
G- Ws... Aaaaa.
I- Hmm?
G- Może byś się ubrał?
I- A co wstydzisz się?
G- Nie, ale nie jesteśmy u siebie.
I- Dobra dobra.Itto zaczął ubierać się.
I- Co to za pudło?
Gorou położył je na ziemi.
G- Wiem że nie najlepszy czas, ale życzę Ci wszystkiego najlepszego.
I- Pamiętałeś?
G- Jak mógłbym zapomnieć.
I- Wczoraj już mi dałeś najlepszy prezent urodzinowy.
G- Tak, chociaż ja nie potrafię tak jak ty 5 razy dziennie.
I- Nie przesadzaj może czasem 6.
G- Tak czy inaczej spełnienia marzeń.Itto otworzył prezent a w środku dużego opakowania był pies.
I- Pies?
G- Pomyślałem że ci się spodoba.I- Jest śliczny dziękuję...
G- To co po szybkim kawałku tortu i do statuły.
I- Trzeba go jakoś nazwać.
G- Decyduj to twój prezent.
I- Rex.
G- Może być.
R- Woof.
I- Ależ ty uroczy.
G- Itto ciasto.
I- Prawda skarbeńku mój kochany.
G- To zostawię je tutaj i poczekam na zewnątrz.
I- Mój ty kochany, najwspanialszy...Gorou wyszedł jedząc kawałek ciasta przed drzwiami pokoju.
G- Może pies to nie był najlepszy pomysł.
Po 30 minutach Itto wyszedł wraz z psem.
G- Nareszcie... Co ty tam robiłeś?
I- Uczyłem go nowych sztuczek.
G- I czego się nauczył?
I- Wszystkiego.
G- Doprawdy?
I- Ciebie jakoś udało mi się wytresować haha.
CZYTASZ
Zagrajmy sobie
AdventureHistoria mówi o generale Liyue - Itto oraz synu króla - Gorou ich zadaniem jest uwolnić statuły żywiołów. Czy wspólna przygoda zachęci Gorou do przyjaźni z wspólnikiem? A może przy pierwszej okazji wbije nóż w plecy Itto? Aby się dowiedzieć czytajci...