-Naruto
Cześć. Nazywam się Naruto Uzumaki mam 18 lat i właśnie obudził mnie dźwięk dobiegający z mojego telefonu wziąłem go do ręki i włączyłem urządzenie. była 7:00. Nienawidziłem wstawać do szkoły ale niestety musiałem.
usiadłem na łóżku i przetarłem oczy.
- zapowiada się kolejny ciężki i długi dzień. - westchnąłem i jeszcze chwilę leżałem przeglądając Facebooka i inne media społecznościowe. W końcu wybiła 7:15 i zdecydowałem się zebrać z łóżka.Najpierw podszedłem do szafy wyjąć ubrania w które się dzisiaj ubiorę do tego więzienia.. wybrałem zwykłe dresy i bluzę pomarańczową z małym nadrukiem lisa. Następnie udałem się do łazienki która była naprzeciwko mojego pokoju by umyć twarz i zęby. Już się nie mogę doczekać kto posłuży jako moja zabawka, aż się uśmiecham na samą myśl o tym.
Schodzę następnie na dół żeby coś zjeść i przy kuchni spotykam moją rodzicielkę - Kushina Uzumaki, czasami się zastanawiam jak udaje jej się zadbać o tak piękne i długie włosy.. jej włosy były w kolorze pomidorów, pewnie jakbym teraz powiedział to na głos to dostałbym po łbie, ale ten kolor dodaje jej uroku, mój ojciec zaś był w pracy.
Podszedłem do niej
- Wstałeś już? zjesz coś może, zrobiłam ci kanapki.-
- Tak, z miłą chęcią zjem, dziękuję mamuś - odpowiedziałem. Zasiadłem do stołu i zająłem się posiłkiem który przygotowała dla mnie moja matka.Zjadłem i niestety musiałem już wychodzić bo była 7:45. podszedłem do rodzicielki i powiedziałem
- muszę już iść do zobaczenia mamo - i pocałowałem jej policzek. Pożegnała się ze mną, a ja wziąłem swój plecak ubrałem buty i wyszedłem.Wchodziłem właśnie do szkoły i od razu udałem się pod sale gdzie miałem mieć pierwszą lekcję, spotkałem po drodze swojego najlepszego przyjaciela - Kibę.
- Siema stary - powiedział. Przyjaźnimy się od dobrych 3 lat, ma obsesję na punkcie psów..
- Hej Kiba - odpowiedziałem mu i spojrzałem się na niego, usiedliśmy na ławce obok sali w której miała się odbyć lekcja z naszym wychowawcą. Mieliśmy jeszcze 5 minut do dzwonka więc postanowiłem pogadać z nim.
- Jak ci wczoraj poszło? -
popatrzył na mnie zdziwionym wzrokiem
- O czym mówisz? -
Boże co za pacan.
- No wiesz, z tą laską jak było -
oczywiste że o to mi chodziło
- Aaa no w sumie to było dobrze, nawet się spisała -
Oho
- Co robiliście? - zapytałem zaciekawiony.
- ciekawość to pierwszy stopień do piekła Naruto - powiedział kiba i puścił mi oczko.
- Oj no weź kiba - powiedziałem zdenerwowany
- Ty lepiej powiedz jak tobie poszło -
- Kurwa słuchaj, jej ciało było tak boskie..- kontynuowałem
- Ale jak na nieszczęście do domu wparował jej brat i wszystko zepsuł - zesmutniałem
- Ale pech -I w tym momencie zadzwonił dzwonek oznaczający lekcje pierwszą, już po chwili przyszedł nasz wychowawca - Kakashi Hatake, i wpuścił nas do klasy.
- Siadajcie kochani mam coś do ogłoszenia.- powiedział trochę głośniej nasz wychowawca.
Gdy wszyscy już usiedliśmy zaczął mówić.
- więc tak, przejdę od razu do rzeczy. Jutro pojawi się nowy uczeń w waszej klasie więc proszę przyjmijcie go ciepło. -
Kurwa, szkoda że nie nowa uczennica, pomyślałem.- Może będziesz miał jakieś szanse u niego Naruto.. żeby życie miało smaczek..- szepnął kiba
- Zamknij się - uderzyłem go lekko łokciem w brzuch. - Poza tym nie jestem gejem. -
I tu nasza rozmowa dobiegła końca a lekcje dłużyły się niemiłosiernie.W końcu lekcje dobiegły końca a ja spokojnie mogłem wracać do domu. Nie mogę się doczekać spotkania z tym nowym uczniem.
___________________________________________
538 słów.. jak narazie jest dobrze ale oczywiście będą dłuższe rozdziały.
Tez tak naprawdę nie miałam pomysłu co tu napisać eheh..za niedługo pojawi się rozdział podobny jak ten ale z perspektywy Sasuke. Wiec do zobaczenia!!
CZYTASZ
| Together Forever |
Novela JuvenilUzumaki Naruto uczęszcza do szkoły wyższej, i tak się składa, że może mieć każdą dziewczynę ze szkoły kiedy tylko chce.. jest typowym bogatym dupkiem który chce się tylko zabawić. W pewien dzień pojawia się w szkole nowy uczeń o imieniu Uchiha Sasuk...